„12. Bohater” Wisły angażuje mężczyzn. Najhojniejszy wydał ponad 16 tys. zł

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

We wtorek miną dwa tygodnie od startu drugiej w historii Wisły Kraków akcji crowdfundingowej za pomocą platformy fans4club. Sprawdziliśmy, jak kibicom klubu z ulicy Reymonta idzie kupowanie pamiątek i atrakcji.

Celem akcji jest zebranie środków na bieżącą działalność klubu. Jak tłumaczył w dniu startu Damian Juszczyk, rzecznik prasowy Białej Gwiazdy, jest to odpowiedź na liczne zapytania kibiców o to, jak mogą pomóc Wiśle.

50 procent pierwszego celu

Pierwszym celem  jest zebranie 300 tysięcy złotych, drugim – 600 tysięcy złotych, a trzeci ma zostać ogłoszony, gdy uda się osiągnąć pierwszy. „12 Bohaterem” można zostać już po wpłaceniu pięciu złotych. Do wyboru są też między innymi imię i nazwisko na koszulce meczowej, zdjęcia zawodników z autografami, specjalny kubek i bilety VIP. Za 15 tysięcy na 24 godziny można zostać piłkarzem Wisły, podpisując specjalny kontrakt. Nagroda ta wciąż jest dostępna.

Do momentu powstania tego tekstu (poniedziałek, 5 grudnia, godzina 11), udało zebrać się 165 tysięcy złotych od 1163 osób. – W akcji "Wisła Kraków to nasza historia" po 13 dniach zebrano 283 tysiące złotych (na sam koniec ponad 800 tys. zł). Wynika to z innego planu na akcję. Kluczowe działania są dopiero przed nami – tłumaczą przedstawiciele fans4club.

Najczęściej wybierają bilety

Średnia wpłata na osobę wynosi obecnie 142 złote i jest ponad dwukrotnie wyższa niż przed rokiem. Nie ma też zaskoczenia, jeżeli chodzi o płeć uczestników. Mężczyźni stanowią aż 80 procent osób, które wsparły Wisłę.

Najhojniejszy kibic wybrał nagrody za 16 tysięcy 46 złotych. – Kupił bilety VIP na mecz z Lechią, wejściówki dla podopiecznych domów dziecka, skybox oraz wejście do loży prezydenckiej – informuje nas fans4club.

Najbardziej popularną nagrodą są bilety dla dzieci z domów dziecka, które kosztują 25 złotych. Jeden z fanów kupił ich aż 333, za co zapłacić 8325 złotych.