Anioł stróż nie zawsze daje radę. Niepsuj chce odzyskać radość z gry

Tatuaż Davida Niepsuja fot. Wisła Kraków

David Niepsuj, nowy obrońca Wisły, na razie zwrócił uwagę kibiców Białej Gwiazdy ciekawym tatuażem. – To anioł stróż, który ma mnie chronić – mówi 24-letni piłkarz.

Urodził się w Niemczech, w Polsce mieszka od trzech lat. W 2016 roku Maciej Stolarczyk, obecny trener Wisły, sprowadził go do Pogoni Szczecin. Na zachodzie jego biało-czerwone korzenie nie obumarły. W Myślenicach, skąd pochodzi ojciec, i Piekarach Śląskich, rodzinnym miasteczku mamy, często spędzał wakacje pomagając między innymi w pracach polowych.

Drogba, Cancelo, Kimmich

– W Niemczech spędziłem 20 lat, więc nie będę ukrywał, że to mój dom. W dokumentach mam napisane David, nie Dawid. Nie wiem jednak, gdzie w przyszłości zamieszkam na stałe – przyznaje.

Jest prawym obrońcą, ale jak wielu piłkarzy zaczynał na innej pozycji. Na początku był ofensywnym pomocnikiem, wpatrzonym w Didiera Drogbę, byłego reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej i tryumfatora Ligi Mistrzów. Dziś wzorem są dla niego Portugalczyk Joao Cancelo i Niemiec Joshua Kimmich.

Za Odrą nie posmakował 1. Bundesligi i jej zaplecza. W barwach VfL Bochum grał jedynie na czwartym poziomie. Chwali sobie niemiecki system szkolenia. W Borussi Moenchengladbach jego kolegą był Mo Dahoud, który niedawno wywalczył w Dortmundzie wicemistrzostwo Niemiec.

Pech go nie omija

Trenera Stolarczyka zna z reprezentacji młodzieżowej i Pogoni. To za jego namową trafił do pierwszego klubu w ojczyźnie rodziców.

– Na pewno nasza znajomość miała znaczenie przy wyborze Wisły – potwierdza. I dodaje standardowe w takich momentach powiedzenie, że związał się z Białą Gwiazdą, „ponieważ to jeden z największych klubów w Polsce z wielką historią”.

Można gorzko zażartować, że idealnie pasuje do Wisły z rundy wiosennej, bo nie omijają go problemy ze zdrowiem. – W przerwie zimowej ostatniego sezonu zrobiłem zestawienie, z którego wyszło, że Niepsuj w 2,5 roku z powodu urazów opuścił 50 procent spotkań – mówi Daniel Trzepacz z serwisu pogonsportnet.pl.

W ciągu trzech lat rozegrał 40 meczów w ekstraklasie, strzelił gola i dwa razy zaliczył decydujące podanie. W minionych rozgrywkach uzbierał dziesięć występów w najwyższej klasie i osiem w trzecioligowych rezerwach. Portowcy postanowili nie przedłużać z nim umowy.

– Czasem w życiu zawodnika pojawiają się kontuzje. Mam jednak nadzieję, że są za mną i będą mógł skupić się tylko i wyłącznie na grze i dać drużynie jak najwięcej – mówi Niepsuj.

Przed pechem ma go chronić wytatuowany na szyi anioł stróż. Kibice zobaczyli go na filmie zapowiadającym jego przyjście do klubu.

– Zależy mi przede wszystkim na zdrowiu i czerpaniu radości z gry. W ostatnim półroczu trochę mnie to omijało. Wierzę, że w Wiśle to się zmieni – podkreśla.

Spotkanie znajomych

Niedługo może wystapić przeciwko Cornelowi Rapie z Cracovii, z którym w Pogoni rywalizował o miejsce na prawej obronie. Rok temu klub z Pomorza Zachodniego oddał Rumuna Cracovii, bo większy potencjał widział w Niepsuju. Po kolejnym sezonie także 24-latek musiał szukać nowego klubu.

– Cieszę się na derby. Miło będzie też spotkać znajomą twarz i zamienić kilka słów – kończy.

News will be here