Wisła nie zgadza się z decyzją arbitra, który w piątkowym meczu z Arką w Gdyni pokazał Arkadiuszowi Głowackiemu żółtą kartkę.
Przegrany 1:3 mecz prowadził Bartosz Frankowski z Torunia. Głowacki zobaczył żółtą kartkę w 89. minucie, po starciu z Rubenem Jurado. Komentujący tamto spotkanie mieli duże wątpliwości, czy kapitanowi Wisły należała się kara. Ma je także Wisła, więc postanowiła odwołać się do Komisji Ligi Ekstraklasy.
Jeżeli komisja przyzna Wiśle rację, to Głowacki będzie mógł zagrać w sobotnim meczu z Piastem Gliwice (godzina 20.30 przy Reymonta). W przeciwnym razie czeka go pauza, bo napomnienie z Gdyni było jego czwartym w tym sezonie.
