Nie można wykluczyć, że Vullnet Basha będzie grał w Wiśle w rundzie wiosennej. – Mój kontrakt nie został rozwiązany – mówi Szwajcar. Blisko odejścia jest za to Martin Kostal.
Basha pojawił się w Krakowie we wtorek. W środę drużyna rozgrywała sparing z trzecioligową Wisłą Sandomierz (3:2), ale pomocnik tylko przyglądał się poczynaniom kolegów.
– Dostałem część zaległych pieniędzy. Mam inne oferty, ale Wisła ma pierwszeństwo. Można odnieść wrażenie, że sytuacja klubu się poprawia – mówił 29-latek.
Wszystkie zaległości otrzymał Słowak Martin Kostal, ale jego odejście jest przesądzone. Biała Gwiazda postanowiła go sprzedać, dlatego szybciej dostał przelew od Jarosława Królewskiego.
– Moją wolą było grać w Wiśle, ale dowiedziałem się, że niestety nie ma już takiej możliwości. Moja przyszłość wyjaśni się w najbliższych dniach – zapewnia 23-latek.
Młodzieżowym reprezentantem Słowacji interesuje się Jagiellonia Białystok (w środę zakontraktowała byłego stopera Wisły Zorana Arsenicia), ale ma też ofertę z węgierskiego Ferencvarosu.
Trwają rozmowy z Tiborem Haliloviciem i Marko Kolarem, których kontrakty zostały rozwiązane z winy klubu. – Ich przyszłość wyjaśni się w środę, najpóźniej w czwartek – podkreśla trener Maciej Stolarczyk.