Bieg Trzech Kopców wraca po dwóch latach. „Prawie wszyscy uczestnicy są zaszczepieni”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W niedzielę 3 października w Krakowie odbędzie się 14. Bieg Trzech Kopców. To jedyny w Polsce bieg górski, którego trzynastokilometrowa trasa biegnie przez centrum dużego miasta. Między krakowskimi kopcami wystartuje dwa tysiące osób.

Ostatnia duża impreza biegowa w Krakowie – 6. PZU Cracovia Półmaraton Królewski – odbyła się 13 października 2019 roku. Za sześć miesięcy tysiące osób miały pobiec w kolejnej edycji Cracovia Maraton, jednak plany organizatorów i zawodników pokrzyżowała pandemia.

– Gdy kończyliśmy poprzedni Bieg Trzech Kopców, nikt nie przypuszczał, że dotkanie nas coś takiego, że spotkamy się na trasie po 700 dniach. W niedzielę wreszcie czeka nas realny bieg, chyba najbardziej urokliwy z tych, których trasa prowadzi przez Kraków – mówi Krzysztof Kowal, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej i 14. Biegu Trzech Kopców.

W pierwszej edycji wzięły udział 264 osoby, w ostatniej – ponad trzy tysiące, a miejsca skończyły się w pięć godzin. W tym roku na trasie zobaczymy dwa tysiące biegaczy, którzy wykupili pakiety startowe w niespełna tydzień.

– Wciąż jesteśmy w czasie pandemii i chcemy, by wszyscy zawodnicy czuli się bezpiecznie. Wiemy, że prawie wszyscy uczestnicy są zaszczepieni. Jeżeli ktoś czułby się lekko chory, niech zostanie w domu, by później nie było kłopotów – apeluje Krzysztof Kowal.

13 kilometrów

Początek niedzielnej rywalizacji o godzinie 10.30. Uczestnicy będą mieli do pokonania trzynastokilometrową trasę pomiędzy trzema krakowskimi kopcami – Krakusa, Kościuszki i Piłsudskiego. Prawie 1/4 biegu prowadzi ścieżkami o nieutwardzonej nawierzchni. Różnica poziomów sięga 160 metrów. Ze względu na zróżnicowanie terenu w klasyfikacji międzynarodowej bieg został zaliczony jako „anglosaski”, w którym trasa prowadzi raz w górę raz w dół, w odróżnieniu od wersji „alpejskiej”, gdzie trasa w przeważającej części tylko się wznosi. Na mecie trzeba się zameldować nie później niż dwie godziny po starcie.

Dwie ostatnie edycje Biegu Trzech Kopców wygrywali Tomasz Grycko i Katarzyna Broniatowska. W tym roku sukces może powtórzyć tylko krakowianka. Grycko nie wystartuje z powodu kontuzji, której doznał podczas maratonu w Berlinie, kiedy nie ukończył biegu.

Faworyt pobiegnie na oparach

Wśród mężczyzn faworytem do pierwszego miejsca będzie więc Adam Czerwiński, który stawał na podium w poprzednich edycjach. Jak podkreśla, jest już po sezonie, ale nie rozpoczął jeszcze roztrenowania, by wystartować w jednym ze swoich ulubionych biegów.

– Długi sezon za mną, będę startować na oparach formy. Mam apetyt na zwycięstwo, choć wiem, że z roku na rok rywale są coraz mocniejsi – startują ci sami lub dochodzą inni – podkreśla Czerwiński.

To nie koniec biegowych wydarzeń tej jesieni. 17 października w Krakowie odbędzie się 7. Cracovia Półmraton Królewski, w którym wystartuje pięc tysięcy osób.


Aktualności

Pokaż więcej