Kontrakt piłkarza na Węgrzech wygasa 30 czerwca, ale skrzydłowy nie ma przyszłości w tym klubie. Został odsunięty od pierwszej drużyny i nie pojechał z nią na zgrupowanie w Hiszpanii, podczas którego rozegrała sparing z... Wisłą. Suljić mógł podpisać umowę z nowym zespołem, ale dopiero od 1 lipca. Wisła od kilku tygodni negocjuje z Videotonem wykupienie go. Węgrzy nie chcą oddać zawodnika za małe pieniądze i żądają 250 tysięcy euro. Na razie to dla krakowian za dużo.
Suljić, który ma także obywatelstwo Węgier, jest wychowankiem FK Butmir, z którego w 2010 roku przeszedł do FK Sarajevo. Trzy lata później opuścił ojczyznę. Najpierw reprezentował FC Ujpest, gdzie w 40 występach zaliczył cztery bramki i 19 asyst. Od sezonu 2015/2016 gra dla Videotonu, ale mocno interesowały się nim kluby z Belgii, Turcji, a także Lech Poznań. W 58 meczach w koszulce Videotonu strzelił pięć bramek i 16 razy asystował. W tym sezonie był podstawowym piłkarzem wicelidera węgierskiej ekstraklasy – raz trafił do siatki i zanotował osiem ostatnich podań.
Jeżeli krakowianie nie porozumieją się z obecną drużyną Suljica, czeka go los Zorana Arsenicia. Chorwat związał się z Białą Gwiazdą rok temu, ale NK Osijek nie zgodził się go wcześniej puścić i obrońca pojawił się przy Reymonta dopiero latem.
Suljić jest trzecim zawodnikiem, z którym Wisła podpisała umowę w tym roku. Wcześniej do drużyny dołączyli Nikola Mitrović i Matej Palcić.
