Burzliwe obrady o Wiśle. Będzie głosowanie uchwały kierunkowej

Posiedzenie komisji dot. Wisły Kraków fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

11 czerwca komisje budżetowa i sportu będą głosowały nad projektem uchwały kierunkowej do prezydenta. Część radnych chce, by Jacek Majchrowski zwiększył pulę środków na promocję przez sport. Na takim rozwiązaniu skorzystałaby też Cracovia, a Wisła byłaby zadowolona.

Prawie 2,5 godziny trwało łączone posiedzenie komisji budżetowej i sportu dotyczące propozycji Wisły w sprawie spłacenia długów wobec miasta. Nie brakowało krzyków i emocji.

Obecnie obowiązuje trójstronna umowa, na mocy której zaległość klubu za wynajem stadionu pokrywana jest z transzy od Ekstraklasy SA. W praktyce oznacza to, że z puli dla klubów zaplanowanej na lipiec Biała Gwiazda nie dostanie 1,8 mln zł,  bo organizator rozgrywek w październiku przeleje kwotę na konto miasta.

– Brak tych pieniędzy spowoduje trudności w bieżącym funkcjonowaniu, dlatego zależy nam, by spłacić dług w inny sposób. Podkreślam, nie chcemy nic dostać za darmo, chcemy tylko zrobić to w innej, korzystnej dla miast formie – podkreśla Piotr Obidziński, prokurent zarządu Wisły.

Miasto musi działać zgodnie z prawem

Niedawno klub złożył pisemnie dwie propozycje zlikwidowania 4,8 mln zł zobowiązań. Pierwsza mówi o nabyciu przez miasto trzyletniego pakietu reklamowego o wartości 7,3 mln zł (wyliczenia klubu). Druga z możliwości dotyczy nabycia przez miasto lub Krakowski Holding Kumunalny oprocentowanych obligacji (wymiennych na akcje) na okres 15 lat.

– Obie są korzystne dla miasta – twierdzi Obidziński.

Radni są podzieleni. Trudne pytania przedstawicielom Wisły zadawał przede wszystkim Grzegorz Stawowy. Radni mieli też wątpliwości, czy miasto potrzebuje takiej promocji oraz czy prawo dopuszcza zakup obligacji przez Krakowski Holding Komunalny.

Reprezentujący Jacka Majchrowskiego wiceprezydent Andrzej Kulig stwierdził, że urząd zdaje sobie sprawę z wartości Wisły dla Krakowa.

– Musimy jednak działać zgodnie z prawem. Wykupienie obligacji jest interesujące, ale niemożliwe. Zrobiliśmy dla klubu prawie wszystko, co było możliwe. Mamy też poczucie, że część pomocy została zmarnotrawiona – powiedział.

Przedstawiciele Wisły (poza Obidzińskim przyszli Tomasz Jażdżyński i Rafał Wisłocki) przekonywali, że propozycje są korzystne dla miasta, przedstawiali bieżącą sytuację spółki oraz mówili jak inne samorządy wspierają ekstraklasowe kluby.

Zarządzający stadionem Zarząd Infrastruktury Sportowej reprezentował dyrektor Krzysztof Kowal. Mówił, że obecna stawka za wynajem stadionu, czyli 123 tysiące złotych brutto za mecz, to pójście klubowi na rękę.

– Z kolei mówienie, że miasto dobije Wisłę jest nieuprawnione. Przyjęliśmy strategię, że przede wszystkim inwestujemy w sport dzieci i młodzieży oraz  infrastrukturę – przypomniał Kowal.

Dla Wisły i Cracovii

Po bardzo burzliwej dyskusji niewiele wiadomo. 11 czerwca komisje budżetowa i sportu na osobnych posiedzeniach mają głosować nad projektem uchwały kierunkowej dla prezydenta. Radni chcą przekonać Jacka Majchrowskiego (wcześniej pozytywną opinię musi wydać rada) do zwiększenia środków na program w ramach promocji przez sport, który nadzoruje Janusz Kozioł, pełnomocnik ds. rozwoju kultury fizycznej.

Za grę z reklamą Krakowa na spodenkach Cracovia i Wisła otrzymały za ubiegły sezon dwie transze po 150 tysięcy złotych. Kozioł podał wyniki badań, z których wynika, że ekwiwalent reklamowy wypracowany przez klub z ulicy Reymonta wyniósł 3,2 mln zł, a przez drużynę z ulicy Kałuży 2,5 mln zł.

– Liczymy, że ten projekt przejdzie. Zadowoli nas również zmniejszenie kwoty zabezpieczonej cesją, by w lipcu Ekstraklasa SA przelała choćby część należnej nam kwoty – mówi Obidziński.

Kozioł podkreślił, że ewentualne zwiększenie środków na promocję musi też objąć Cracovię, by nie wywoływać kolejnej „wojny”. Zresztą klub z ulicy Kałuży sam zgłosił się do miasta z propozycją opiewającą na dwa miliony złotych netto. W piśmie (skan poniżej) ofeuje reklamę Krakowa poprzez mecze piłkarzy w ekstraklasie i eliminacjach europejskich pucharów oraz spotkania hokeistów w Polskiej Hokej Lidze i Pucharze Kontynentalnym.

Radny Andrzej Hawranek stwierdził, że Wisła przedstawiła profesjonalną prezentację, a pismo od Cracovii brzmi jak „dajcie nam 2 mln zł”.