Po szóstej ligowej porażce z rzędu Michał Probierz nie rozważa dymisji. A Wojciech Kowalczyk, były reprezentant Polski słynący z mało dyplomatycznych opinii, mówi wprost: „Cracovia to najgorsza drużyna do oglądania”.
Pasy w Szczecinie nie były gorszą drużyną. Razem z gospodarzami długimi fragmentami cierpieli na boisku, próbując zaatakować. Obu zespołom bezsprzecznie lepiej wychodziło bronienie.
26 minut przed końcem Portowcy przeprowadzili jednak składną akcję, której krakowianie nie zdołali zatrzymać. Dwie sekundy przed golem Florian Loshaj wskazał palcem jego strzelca. Środkowy pomocnik, widząc nadbiegającego Kamila Drygasa, zwrócił kolegom uwagę, ale sam nawet nie próbował go zatrzymać.
Trener Michał Probierz uważa, że jego zespół był lepszy w pierwszej połowie i tuż po przerwie.
– Wiedzieliśmy o tym, że Pogoń jest groźna w takich sytuacjach, jednak straciliśmy bramkę. Pierwszy raz w karierze jestem w takiej sytuacji, że mój zespól zalicza sześć porażek z rzędu. Mocno sobie skomplikowaliśmy tą porażką naszą sytuację, ale mimo tego nie rozważam dymisji – zadeklarował.
Ostra opinia Kowalczyka
Po ostatnim gwizdku ze złości kipiał bramkarz Michal Pesković. – To miał być mecz na przełamanie, bo dużo rozmawialiśmy z sobą. Nasza gra wyglądała inaczej, ale nie możemy dopuszczać do sytuacji, że przeciwnik strzela do pustej bramki – mówi Słowak.
Cracovia Probierza często jest krytykowana za styl, ale dokąd wygrywała, nie można było mieć pretensji, bo osiągała cel. Nie każdy musi grać składnie po ziemi. Gdy jednak Pasy zatraciły swoje atuty, a atak pozycyjny przypomina pierwsze kroki małego dziecka, krytyka się nasiliła.
„Cracovia robi wszystko, by rządzić w Krakowie. Wisła w tym sezonie 10 porażek z rzędu, a {asy już 6. Najgorsza drużyna do oglądania” – napisał na Twitterze Wojciech Kowalczyk, były reprezentant Polski.
