Cracovia i Wisła Kraków na dwóch różnych biegunach. Jakie są szanse obu zespołów na wiosnę w PKO Ekstraklasie?

Kto by pomyślał, że po 21 kolejkach PKO Ekstraklasy piłkarze Cracovii myślą obecnie o tym, by walczyć o medal mistrzostw Polski i co za tym idzie - zagrać w europejskich pucharach. Wisła Kraków natomiast znajduje się obecnie na drugim biegunie - toczy bój o przetrwanie. Sezon jednak jest długi. I matematycznie możliwe jest nawet to, że… to Wisła zagra w grupie mistrzowskiej, a Cracovia - spadkowej.


To oczywiście dość surrealistyczny scenariusz. Budowana konsekwentnie przez trenera Michała Probierza Cracovia, po tym, co zdołała zaprezentować w rundzie jesiennej i na otwarcie wiosennej, ma pełne prawo mierzyć wysoko. Zespół punktował w 15 z 21 meczów. Wyższość rywali musiał uznać tylko w sześciu potyczkach i pod tym względem nie ustępuje nawet Legii Warszawa. Mało tego, Cracovia to obecnie najlepiej broniąca drużyna w ekstraklasie. Straciła zaledwie 16 bramek, co też niewątpliwie jest kluczem do sukcesu.


Tyle że ścisk w czołówce tabeli jest ogromny. Dość powiedzieć, że sześć czołowych zespołów w PKO Ekstraklasie dzieli różnica zaledwie 7 punktów. Ponadto, na tym etapie rozgrywek, przedostatnia Wisła Kraków ma 10 punktów straty do będącej na ósmym miejscu Wisły Płock. A skoro już do tablicy wywołana została “Biała Gwiazda”, chyba nikt w Krakowie, ale też i w większości zakątków piłkarskiej Polski, nie wyobraża sobie, by tak utytułowanego zespołu zabrakło w elicie w kolejnym sezonie.


Eksperci z kody-bonusowe.pl postanowili przyjrzeć się bliżej notowaniom i szansom, jakie dają bukmacherzy zespołom w rundzie wiosennej w PKO Ekstraklasie. Jak łatwo się domyślić, głównym kandydatem do zdobycia tytułu jest Legia Warszawa. Co ważne jednak, wśród zespołów, które mogą znaleźć się na podium, wymienia się też, obok Pogoni Szczecin, właśnie Cracovię.


W Krakowie kibice z zaciekawieniem spoglądają jednak nie tylko w górę tabeli. Szczególnie zaniepokojeni są sympatycy Wisły, która jest obecnie zamieszana w walkę o przetrwanie. I tu ciekawostka - bukmacherzy nieco poprawiają nastroje fanom “Białej Gwiazdy”. Ich zdaniem bowiem poważniejszymi kandydatami do spadku są ŁKS Łódź, co zrozumiałe, i będąca w kryzysie już drugi sezon z rzędu - Arka Gdynia.


O tym, jak poważnie piłkarze Wisły wzięli sobie do serca swoją aktualną sytuację, może świadczyć wynik pierwszego meczu po zimowej przerwie. “Biała Gwiazda” rozbiła balansującą na granicy grupy mistrzowskiej i spadkowej Jagiellonię Białystok 3:0. To jednak dopiero pierwszy krok w kierunku utrzymania, choć trzeba przyznać - milowy.


Choć Cracovii i Wiśle przyświecają zgoła odmienne cele, to jednak każdy z nich jest równie ważny. “Pasy” mają naprawdę realne szanse na to, by znaleźć się w gronie zespołów rywalizujących w europejskich pucharach. A Kraków na pewno za tym tęskni. Wisła z kolei skupiona jest na tym, by kibice mogli ją w ogóle oglądać w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce w nowym rozdaniu. Oba są cele są realne, ale nadal bardzo odległe.

News will be here