Cracovia musi się spodziewać bardzo wysokich kar

fot. JG

Środowe Wielkie Derby Krakowa zapamiętamy nie tylko z racji wysokiego zwycięstwa Wisły nad Cracovią (4:1), ale także z bardzo złego zachowania pseudokibiców Cracovii, przez których w drugiej połowie sędzia musiał przerwać mecz.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem rozpoczął się festiwal bluzgów z obu stron, ale najgorsze działo się w drugiej połowie, po bramce Wisły na 3:0. Pseudokibice odpalali race z dwóch trybun i ostrzeliwali murawę i sektor zajmowany przez Wisłę. Sędzia przerwał mecz, a po kilku minutach kazał zawodnikom zejść do szatni. Było tak źle, że Cracovii groził walkower.

Spotkanie udało się dokończyć, ale gospodarzy czekają srogie kary. Klub będzie się tłumaczyć przed Komisją Ligi, w jaki sposób na stadion udało się wnieść aż tyle środków pirotechnicznych. Pasom grozi zamknięcie całego obiektu nawet na kilka meczów, długi zakaz wyjazdowy i wysoka grzywna.

News will be here