Cracovia po pierwszym sparingu. Młody piłkarz nie powstrzymał się i sędzia wyrzucił go z boiska

Michał Rakoczy w odstępie kilku minut obejrzał dwie żółte kartki fot. Krzysztof Porębski
Pasy przegrały 1:2 z Rapidem Wiedeń, a gola strzelił dla nich Pelle van Amersfoort. W drugiej połowie sędzia za dwie żółte kartki wyrzucił z boiska Michała Rakoczego, ale krakowianie nie musieli kończyć sparingu w osłabieniu.

Przedstawiciel austriackiej Bundesligi (piąte miejsce po rundzie jesiennej), który jesienią zajął trzecie miejsce w rozgrywkach grupowych Ligi Europy, od pierwszych minut miał przewagę w posiadaniu piłki i  sytuacjach podbramkowych. Piłkarzom Rapidu często brakowało celności i Karol Niemczycki mógł odprowadzać piłkę wzrokiem. W 29. minucie najmłodszy z trójki bramkarzy zabranych na zgrupowanie nie dał rady pomóc drużynie.

Akcja rozpoczęła się od – wydawałoby się niegroźnego – dalekiego wykopu spod linii na połowie Austriaków. Sprawdzany jako jeden z trójki środkowych obrońców Kamil Pestka nie zdołał opanować lub wybić opadającej piłki, za to na ziemię sprowadził ją jeden z rywali i zapoczątkował szybki atak po ziemi. Partnerzy Pestki nie powstrzymali ataku – najpierw nie zablokowali pierwszego uderzenia, po którym piłka trafiła w słupek, a potem celnej poprawki Japończyka Koyo Kitagawy.

Pasy rzadziej gościły pod bramką, a gdy już miały sposobność, by zagrozić Paulowi Gartlerwowi, nie wykorzystywały szans. Najlepszą miał Jakub Myszor, który po podaniu Mathiasa Hebo Rasmussena wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale przegrał pojedynek.

Czerwona kartka i porażka

Krakowianie szlifowali system z trójką obrońców, na ktory po przejęciu zespołu postawił Jacek Zieliński. W przerwie trenerzy obu zespołów wymienili wszystkich zawodników. Cracovia szybko zarobiła rzut karny po faulu Lukasa Sulzbachera na Filipie Piszczku. Jedenastkę pewnie wykorzystał Pelle van Amersfoort.

W drugich 45 minutach przewaga Rapidu nie była już tak duża. Dużą ochotę do gry wykazywał w polskim zespole Patryk Zaucha. W 69. minucie sędzia wyrzucił z boiska Michała Rakoczego, który komentował jego decyzję o odgwizdaniu faulu i pokazał mu drugą żółtą kartkę w niespełna dziesięć minut. Cracovia nie musiała jednak grać w osłabieniu i skrzydłowego zastąpił Przemysław Kapek. Mimo to, dziewiątej drużynie ekstraklasy nie udało się utrzymać remisu. W 84. minucie po niedokładym rozegraniu z udziałem bramkarza Adama Wilka Rapid zyskał aut, a po chwili cieszył się z pięknego gola Moritza Oswalda. Zawodnik uderzył z powietrza i trafił w samo okienko.

Zgrupowanie Pasów potrwa do 29 stycznia. Piłkarze Jacka Zielińskiego rozegrają na turekiej ziemi jeszcze trzy sparingi: 22.01 z Desną Czernichów (Ukraina), 26.01 z Robotnickim Skopje (Macedonia) i 28.01 z Dynamem Czeskie Budziejowice (Czechy).

Cracovia – Rapid Wiedeń 1:2 (0:1)

Bramki: van Amersfoort (47., rzut karny) – Kitagawa (29.), Oswald (84.).

Cracovia: Niemczycki (46. Wilk) – Rapa (46. Wójcik), Jablonsky (46. Rodin), Pestka (46. Jugas) – Myszor (46. Kakabadze), Hebo Rasmussen (46. Sadiković), Loshaj (46. Lusiusz), Rocha (46. Zaucha) – Knap (46. van Amersfoort), Rivaldinho (46. Piszczek), Hanca (46. Rakoczy, 71. Kapek).