– To będzie bardzo trudne spotkanie z punktu psychologicznego, bo wszyscy myślą, że pójdzie nam łatwo i gładko – obawia się trener Cracovii przed niedzielnym meczem z Sandecją (przy Kałuży o godzinie 15.30). Walkę swojej drużyny o grupę mistrzowską porównuje do zimowego wejścia na K2.
Na papierze wszystko wydaje się proste. Cracovia w tym roku jest drugą najlepiej punktującą drużyną, a Sandecja zamyka tabelę i nie potrafi wygrać od 17 września. Michał Probierz przestrzega jednak, że dla Pasów to może być mecz-pułapka.
– Po ostatnich spotkaniach i odwiedzinach kibiców na treningu Sandecja będzie bardzo zmobilizowana. To zawsze dodatkowy bodziec. Czeka nas trudne spotkanie z punktu widzenia psychologicznego. Wszyscy myślą, że pójdzie nam łatwo i gładko – uważa Probierz.
Trener może być zadowolony, bo do zdrowia wrócili wszyscy zawodnicy. To ważne, bo Cracovia wciąż ma szansę na grupę mistrzowską. – Wierzymy, że z Sandecją możemy zrobić kolejny krok. Przed nami jednak bardzo trudna i daleka droga. Uważam, że tak trudna jak wejście zimą na K2. Ostatnie kroki są najtrudniejsze – mówi szkoleniowiec.
Pasy zaskakują rywali stałymi fragmentami. – Wciąż musimy je doskonalić, bo rywale nas analizują. Trzeba też poprawić atak pozycyjny i kontratak, by więcej goli strzelać z gry – podkreśla Probierz.