Krakowianie od początku utrzymują się w czołówce tabeli, ale każde potknięcie może zdecydowanie obniżyć ich pozycję. Zespół Jacka Zielińskiego traci cztery punkty do lidera i jednocześnie ma zaledwie trzy przewagi nad strefą spadkową. Ostatnio Pasy grają w kratkę. Pokazały to ostatnie dwa mecze, gdy zanotowały efektowne zwycięstwo z Rakowem Częstochowa, a sześć dni później po bardzo słabej grze uległy Widzewowi Łódź. Na konferencji przed meczem z Pogonią pojawiło się więc pytanie, czy piłkarze nie potrzebują pomocy psychologa.
Cracovia nie potrzebuje psychologa
– Takie dyskusje są zdecydowanie na wyrost. Gratuluję wam dobrego humoru i pomysłów. Piłka to taki sport, że raz się wygrywa, raz przegrywa. Nam nie jest potrzebny psycholog, tylko dobre realizowanie założeń taktycznych. Jak wróci regularność, będzie lepiej – uważa Zieliński.
– Wcześniej pracowałem z psychologiem, ale to były inne sytuacje – dodaje szkoleniowiec krakowian.
Cracovia potrzebuje lidera
Zieliński nie kryje z kolei, że drużynie potrzebny jest lider, który wstrząsnąłby szatnią. Jeżeli cała jedenastka staje na wysokości zadania, to gra i wynik są w porządku, a gdy kilka ogniw jest słabszych, pojawiają się problemy. – Taki lider jeszcze się nie wykreował. Liczyłem na Kamila Pestkę, którego z gry wykluczył uraz. Teraz Paweł Jaroszyński z racji doświadczenia i gry w lidze włoskiej ma coraz więcej do powiedzenia – mówi Zieliński.
Krakowianie zdecydowanie lepiej czują się w grze z kontrataku, co pokazały wygrane spotkania z Legią Warszawa i Rakowem Częstochowa. Gdy drużyna musi prowadzić grę, zaczynają się schody. Piłkarzom środka pola brakuje kreatywności. – Zdecydowanie lepiej gramy, gdy mamy okazję zdobyć teren kilkoma szybkimi podaniami. Mocno pracujemy, by to zmienić, ale efekty jeszcze nie przyszły – nie kryje trener.
Plany na drugą połowę września
Po meczu z Pogonią piłkarzy ekstraklasy czeka przerwa reprezentacyjna. Na ten czas Cracovię opuści sześciu piłkarzy, którzy dostali powołania od selekcjonerów. Zieliński liczy, że wrócą zdrowi, ale problematyczny przed wyjazdowym meczem z Radomiakiem może być termin ich powrotu. Niektórzy są spodziewani dzień przed wyjazdem, inni w dniu podróży do Radomia.
Pasy wykorzystają wolny czas na pracę, zwłaszcza w pierwszym tygodniu mają ciężej trenować. Czeka ich też sparing z okazji stulecia Pogoni Miechów.