Drugi problem Cracovii z korupcją

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

David Jablonsky, czeski obrońca klubu, został prawomocnie skazany za próbę ustawiania meczów juniorów w ojczyźnie. Śledczy ustalili, że niespełna 29-letni dziś piłkarz kontaktował się z singapurską mafią.

Czeski portal seznamzpravy.cz poinformował, że uprawomocnił się wyrok piłkarza za korupcję w sporcie. Jablonsky’emu została wymierzona kara więzienia w zawieszeniu i 20 tysięcy koron grzywny.

Chodzi o wydarzenia z 2012 roku. Grający w FK Teplice obecny piłkarz Cracovii miał wpływać na wynik spotkań i wydarzenia na boisku. Śledczy wpadli na trop rok później. Ustalili, że w proceder była zamieszana singapurska mafia. Czesi podają, że Jablonsky przewinił – kontaktował się z mafią z Singapuru – i do tego utrudniał postępowanie.

Sprawa trafi do FIFA?


David Jablonsky przez czas postępowania kontynuował karierę. Do Cracovii trafił przed tym sezonem. W drużynie Michała Probierza rozegrał 19 meczów, w których zdobył trzy bramki. Był bohaterem spotkania w Pucharze Polski przeciwko Bytovii, kiedy strzelił dwa gole. W pierwszym meczu rundy wiosennej nie mógł zagrać z powodu zawieszenia za czerwoną kartkę.

Jacek P. i Rafał R.

Wszystko wskazuje na to, że kara zawieszenia wymierzona przez Czeską federację nie będzie dłuższa niż trzy miesiące. Wtedy, jak podkreśla w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” przedstawiciel czeskiej federacji piłkarskiej, dyskwalifikacją zajmie się FIFA. Może rozszerzyć karę o inne ligi, w tym polską, w której gra Jablonsky.

To druga w ostatnich tygodniach sprawa korupcji powiązana z Cracovią. 30 stycznia Sąd Rejonowy w Krakowie skazał w pierwszej instancji byłego sędziego Jacka P., Rafała R. kibica Pasów i członka rady nadzorczej w 2014 roku, za przestępstwa w sezonie 2003/2004. Na P. ciążyło 18 zarzutów, a na R. – dwa. Pasy awansowały wtedy do ekstraklasy.

– Cracovia będzie udowadniała, że jest stroną pokrzywdzoną – mówił Przemysław Staniek, rzecznik prasowy Cracovii.

Wyrok nie jest prawomocny. Rzecznik Dyscyplinarny PZPN, Adam Gilarski, zwrócił się do krakowskiego sądu z prośbą o przesłanie wyroku. Ma on stanowić podstawę do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec Cracovii za przewinienia korupcji w sporcie sprzed ponad 15 lat. Gilarski poinformował, że klubowi nie grozi degradacja. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Pasy mogą zacząć kolejny sezon z ujemnymi punktami – między -10 a -15 i zapłacić karę finansową.