Euro 2016: impreza bije rekordy, na mecze w Kraków Arenie nie ma już biletów

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

200 tysięcy kibiców obejrzało zmagania piłkarzy ręcznych w pierwszej fazie ME, które zostały rozegrane w czterech halach. Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej jest przekonana, że do końca mistrzostwo zostanie pobity rekord frekwencji z ostatniego Euro w Danii.

Nie ma biletów, będą rekordy

Dobra postawa Polaków w pierwszych meczach zaowocował gigantycznym zainteresowaniem kibiców meczami drugiej fazy, półfinałów oraz finałów. – Na mecze w Krakowie nie ma już biletów do końca turnieju. We Wrocławiu można kupić ostatnie bilety na mecze fazy grupowej – informuje Marcin Herra, wiceprezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce ds. Euro 2016.

Sekretarz Generalny EHF Michael Wiederer mówił o bardzo dobrej oglądalności meczów Polaków w telewizji. Podczas spotkania z Francuzami przy odbiornikach usiadło 5,83 mln widzów. – To stanowi 28,82 procent oglądających ogółem. Jesteśmy pozytywnie nastawieni i liczymy na rekord oglądalności pobijając 1,47 miliarda widzów z 2012 roku – przyznaje Michael Wiederer.

- Do tej pory 193 393 fanów oglądało mecze na trybunach i jesteśmy pewni, że pobijemy rekord z ostatnich mistrzostw w Danii, gdzie w sumie na meczach było 316 tysięcy kibiców – powiedział Jean Brihault, prezes EHF. Strefy kibica w Katowicach, Krakowie, Gdańsku i Wrocławiu odwiedziło 35 tysięcy osób.