Euroliga. Wisła nie dała rady liderowi, choć zapewniła emocje

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Krakowianki przegrały w środę z Yakin Dogu Universitesi 74:82 w 12. kolejce Euroligi kobiet.

Po pierwszej kwarcie, w której zespół z Turcji zdobył 16 punktów więcej, wydawało się, że lider grupy B rozniesie krakowianki w ich hali. Kolejne dziesięć minut było już lepsze w wykonaniu Wisły, ale przed przerwą udało im się odrobić tylko punkt straty. W trzeciej odsłonie rywalki powiększyły przewagę do 19 oczek, ale w czwartej kwarcie nie zabrakło emocji. Po serii rzutów Leonor Rodriquez Biała Gwiazda traciła tylko sześć punktów, ale rywalki nie wypuściły zwycięstwa z rąk.

– O naszej porażce zadecydowało aż 30 straconych punktów po szybkim ataku. Dziewczyny się nie poddały i z ich gry możemy być zadowoleni. Jest to dla nas dobry prognostyk na przyszłość. Wciąż mamy szansę na zajęcie szóstego miejsca, choć nie wszystko zależy już od nas. Na pewno będziemy walczyć – zapowiada trener Krzysztof Szewczyk.

W weekend wiślaczki powalczą w Gdyni o Puchar Polski. Turniej rozpoczyna się w piątek, ale Biała Gwiazda rywalizację zacznie dzień później w półfinale. Tam spotka się ze zwycięzcą spotkania Basket 90 Gdynia – AZS Politechnika Korona Kraków.

Wisła Can-Pack Kraków – Yakin Dogu Universitesi 74:82 (15:31, 18:17, 14:18, 27:16)

Wisła: Parker 18, Rodriguez 14, Greinacher 10, Ziętara 9,– Reid 9, Radocaj 5, Niedźwiedzka 5, Abdi 4, Labuckiene 0.

Yakin Dogu: Lavender 23, McBride, Gruda 17, Eldebrink 7, Vandersloot 4,  Cakir 4, Hollingsworth 2, Koksal 2.