Podczas meczu Wisły z Legią Warszawa (zaczął się o godzinie 18) na trybunach pojawiły się flagi, w tym kojarzona z bandytami „Wisła Sharks”.
To czwarte spotkanie Wisły w roli gospodarza w tym roku, po tym jak w klubie doszło do poważnych zmian. Jedną z nich miało być pozbycie się z trybun bandytów, którzy omal nie doprowadzili do upadku 13-krotnego mistrza Polski.
W trzech poprzednich meczach na trybunie C za jedną z bramek nie było żadnych flag. W niedzielę się pojawiły. Wśród nich również ta z napisem „Wisła Sharks” nawiązująca do kibolskiej bojówki. Tym razem została zawieszona na szczycie trybuny. Czyżby zbyt szybko odtrąbiono sukces w walce z "rekinami"?
Ale na tym na koniec. Na dole sektora pojawiła się biała płachta z przekreślonym napisem LGBT i hasłem „Wisła przeciwko pedalstwu”. Płachta ta zniknęła z sektora w 31. minucie.
Dobra mój błąd, zwracam honor ... :/ pic.twitter.com/qbfioMF4ir
— Wieczor (@Wieczor220690) 31 marca 2019