Hanca w Cracovii. Odszedł, bo obrażono jego żonę

fot. cracovia.pl

Cracovia w zimowym okienku transferowym zakontraktowała już dwóch piłkarzy. Pierwszym, który zasilił drużynę Michała Probierza był Serb Bojan Cecarić, a teraz dołączył do niego 27-letni rumuński skrzydłowy Sergiu Hanca.

Sergiu Hanca po raz pierwszy w swojej karierze opuści rodzimą ligę. Polskie kluby interesowały się nim już latem ubiegłego roku, jednak ani Legia Warszawa, ani Jagiellonia Białystok ostatecznie go nie zakontraktowały. W sobotę Cracovia poinformowała, że rumuński skrzydłowy związał się z krakowskim zespołem na trzy i pół roku i przechodzi z Dinama Bukareszt na zasadzie transferu definitywnego.

Na zmianę przez Rumuna otoczenia, a także na jego cenę - 60 tys. euro - wpłynęły wydarzenia z końca ubiegłego roku, kiedy podczas meczu jego żona została obrażona przez kibiców Dinama. Nie bez znaczenia był też fakt, że jego kontrakt w Bukareszcie straciłby ważność 30 czerwca.

– Powinni być szczęśliwi, że wybrał Cracovię. To dobry piłkarz, z którym nie ma problemów poza boiskiem. Nie jest przywiązany do jednej pozycji, choć na prawym skrzydle czuje się najlepiej – mówi LoveKraków.pl rumuński dziennikarz Emanuel Rosu.

W drużynie z Bukaresztu grał od 2016 roku. W tym sezonie 15 razy zaczynał spotkanie w wyjściowym składzie i zdobył dwa gole i asystę. Jest byłym reprezentantem Rumunii z czterema występami na koncie. Po raz ostatni zagrał w narodowych barwach jesienią 2017 roku.

Od poniedziałku Pasy przygotowują się do rundy wiosennej. Pierwszy sparing rozegrają 18 stycznia. Ich rywalem będzie Stal Mielec.

News will be here