Kapitan nie schodzi z pokładu

Arkadiusz Głowacki fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Miał kończyć karierę już rok temu, ale profesjonalnym piłkarzem będzie jeszcze co najmniej do 30 czerwca 2018 roku. Arkadiusz Głowacki przedłużył o rok kontrakt z Wisłą Kraków.

Głowacki jest legendą klubu z ulicy Reymonta. W Wiśle gra od 2000 roku, z dwuletnią przerwą na występy w Turcji. W barwach Białej Gwiazdy zdobył sześć tytułów mistrza Polski, dwa Puchary Polski i Superpuchar. Jest najstarszym strzelcem w historii Wisły. Niedawno, w meczu 30. kolejki z Górnikiem Łęczna pokonał bramkarza mając 38 lat i 40 dni. Jest również rekordzistą Wisły pod względem liczby występów we wszystkich rozgrywkach.

Momenty zwątpienia

Były reprezentant Polski miał zawiesić buty na kołku już latem 2016 roku, ale dał się przekonać do kontynuowania kariery. Obecny sezon Wisła rozpoczęła katastrofalnie, a kapitan po słabszych występach zastanawiał się, czy nie powinien ustąpić miejsca młodszym. – Zadaję sobie pytanie, czy jest dalej sens…  – mówił zmartwiony pod koniec sierpnia, gdy zespół ustanawiał najdłuższą serię porażek w 110-letniej historii klubu.

Głowacki czasu nie oszuka, ale w ostatnich miesiącach był w bardzo dobrej formie. W nowym sezonie może nie być podstawowym zawodnikiem, ale sama jego obecność w szatni jest przy Reymonta kluczowa. Profesjonalne granie w piłkę piłkarz łączy z prowadzeniem Akademii Futbolu "Z Głową".

Głowacki był jednym z kilku zawodników, którym 30 czerwca wygasają umowy. W najbliższym czasie powinniśmy poznać kolejne decyzje co do przyszłości m.in. Pawła Brożka, Rafała Boguskiego i Łukasza Załuski.

News will be here