Czech David Jablonsky będzie występował w Pasach z numerem 85 na koszulce. Obrońca, który podpisał trzyletni kontrakt, chciałby coś wygrać z krakowskim klubem.
Jablonsky to ostatni letni nabytek krakowskiego klubu. W czwartek Cracovia poinformowała o podpisaniu z nim umowy i zawodnik od razu udał się z nowymi kolegami na dwutygodniowy obóz w Radenci.
Tam krótką rozmowę przeprowadziła z nim klubowa telewizja. Piłkarz zapewnia, że dobrze się czuje w nowym towarzystwie, a atmosfera sprzyja treningom. Przyznaje też, że trenerowi Michałowi Probierzowi bardzo zależało na jego pozyskaniu, gdyż często do niego dzwonił.
– Mam lepszą prawą nogę, nie mam problemów z rozegraniem – mówi Jablonsky, którzy może grać na środku obrony lub na boku.
Fan hokeja
Były piłkarz Lewskiego Sofia wybrał numer 85. Kibice byli ciekawi, dlaczego akurat ten. Jablonsky wiele nie zdradził, ale dał do zrozumienia, że wpływ na jego wybór miała kobieta.
Można założyć, że Czech będzie częstym gościem na spotkaniach hokeistów Comarch Cracovii. – Lubię hokej. W ojczyźnie chodziłem na mecze Karlowych Warów – przekonuje.
Jablonsky zna język angielski, ale chce się nauczyć polskiego. Kiedy po raz pierwszy zobaczymy go na boisku? Być może już w poniedziałek o godzinie 18, gdy ma się rozpocząć pierwszy sparing z NK Maribor, mistrzem Słowenii.
