Kolejne kłopoty Cracovii. FIFA przyznała rację byłemu kapitanowi

Miroslav Covilo (po prawej) był ulubieńcem kibiców Cracovii fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Piętrzą się problemy Cracovii. Na wiosnę drużyna zawodzi, trwa konflikt z Januszem Golem, w tym tygodniu klub ma zostać ukarany za korupcję w piłce nożnej. Radio Kraków ustaliło, że Pasy nie obroniły swojej argumentacji w sporze z byłym kapitanem Miroslavem Covilą. 

Latem 2018 roku ówczesny kapitan Pasów chciał odejść z Pasów do szwajcarskiego Lugano. Za decyzją piłkarza stały przede wszystkim sprawy rodzinne (najbliżsi zawodnika nie mieli prawa wjazdu na teren Unii Europejskiej). Klub ani myślał się zgodzić, mimo to Serb wyjechał do innego kraju. Cracovia skierowała sprawę do FIFA, podkreślając, że zawodnik złamał przepisy transferowe. We wpisie na Twitterze zarzuciła mu także niesportowe zachowanie i wymuszanie odejśćia za darmo.

50 tysięcy euro i koniec sprawy

Teraz okazuje się, że organy światowej federacji piłkarskiej przyznały rację byłemu ulubieńcowi publiczności stadionu przy ulicy Kałuży. Lugano, którego piłkarzem wciąż jest Covilo, będzie musiało zapłacić za transfer 50 tysięcy euro. Dokładnie tyle, ile oferowało prawie dwa lata temu.

Klub odpowiada, że sprawa nie jest zakończona. Nie mówi tego wprost, ale władze zamierzają się odwoływać.

Covilo trafił do Cracovii w 2014 roku. W 112 meczach zdobył 21 bramek i zaliczył siedem asyst. Ulubieńcem trybun stał się między innymi dzięki bramce w derbach Krakowa, którą zdobył w ostatniej akcji meczu.



News will be here