Wisła zdecydowała o zawieszeniu funkcjonowania drugiej drużyny. Rezerwy Cracovii czekają na decyzję, kiedy i w jakiej formie powalczą o awans.

O drugiej drużynie klubu z Reymonta można powiedzieć, że się pojawia i znika. W 2016 roku, już w trakcie sezonu, występujący w III lidze zespół wycofała ówczesna prezes Marzena S. Tłumaczyła to trudną sytuacją finansową. Drużyna, w której występują juniorzy i piłkarze mało grający w ekstraklasie, została reaktywowana przed sezonem 2019/2020 i przystąpiła do rywalizacji w grupie zachodniej IV ligi małopolskiej. Z powodu epidemii rozgrywki zostały zakończone po wynikach z rundy jesiennej. Zdecydowano, że nikt nie spadnie. Wiśle to nie groziło, ponieważ po 17 kolejkach zajmowała trzecie miejsce.

W nowym sezonie Wisły II nie zobaczymy jednak na boisku. „W związku z trudną i niemożliwą do przewidzenia sytuacją spowodowaną pandemią koronawirusa, a co za tym idzie z ograniczonymi możliwościami w zakresie funkcjonowania klubu, zespół rezerw Wisły Kraków zostaje zawieszony. Mamy nadzieję, że projekt ten, który przynosił wiele korzyści zwłaszcza młodym zawodnikom, będzie kontynuowany w przyszłości” – poinformowała w komunikacie Biała Gwiazda.

Decyzja w czwartek

W tej samej grupie występował drugi garnitur Cracovii. Prowadzeni przez Piotra Gizę piłkarze wywalczyli 41 na 51 możliwych do zdobycia punktów i zajęli pierwsze miejsce. Mieli trochę szczęścia, bo drudzy Wiślanie Jaśkowice, którzy zgromadzili dwa „oczka” mniej, zostali ukarani walkowerem za wystawienie nieuprawnionego zawodnika w ostatnim spotkaniu. Wygranie grupy nie oznacza jednak bezpośredniego awansu do III ligi. Zgodnie z regulaminem Pasy powinny rozegrać dwa mecze barażowe z Unią Tarnów, która wyprzedziła konkurentów w grupie wschodniej.

Możliwe, że dwumecz zastąpi jedno spotkanie Cracovii II i Unii na neutralnym terenie. Decyzje zapadną w czwartek, podczas posiedzenia zarządu Małopolskiego Związku Piłki Nożnej. Pasy na razie nie trenują.