Lider z Oświęcimia Comarch Cracovii nie straszny

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Comarch Cracovia pokonała Unię Oświęcim 5:2 i przerwała serię zwycięstw lidera Polskiej Ligi Hokeja.

Unia Oświęcim na cztery rozegrane mecze miała komplet punktów, dzięki czemu pewnie prowadziła w tabeli. Patent na wygrywanie odebrał jej jednak obecny mistrz Polski. Comarch Cracovia już w 2. minucie umieściła krążek w siatce. – To był ciekawy, trudny mecz. Oświęcim postawił się nam, pokazał z najlepszej możliwej strony. Jeśli chodzi o mój zespół, to muszę powiedzieć o okresach bardzo dobrej gry, gdy przeciwnicy nie mieli nic do powiedzenia, nie wyjeżdżali z naszej tercji przez długie minuty. Były sytuacje bramkowe, sam na sam – powiedział klubowym mediom trener Pasów Rudolf Rohaczek.

Gospodarze jeszcze w pierwszej tercji zdołali wyrównać, lecz ich radość nie trwała długo. Już w 9. minucie Richard Jencik wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Po ciekawych pierwszych 20 minutach, drugie przyniosło więcej spokoju i wyrównanej gry. Pasom szczęśliwie udało się powiększyć prowadzenie, co było o tyle ważne, że w ostatniej części spotkania Unia zaczęła mocno atakować bramkę i strzeliła gola kontaktowego. Po nieco nerwowym okresie gry Comarch Cracovia zdobyła jeszcze dwa trafienia i odniosła trzecie z rzędu zwycięstwo.

Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 2:5 (1:2, 0:1, 1:2)

Bramki: Wojtarowicz (7.), Kasperlik (50.) - Chovan (2.), Jencik (9.), Domogała (40.), Urbanowicz (56.), Novajovsky (58.)

News will be here