Maciej Stolarczyk powiedział, kto na pewno odejdzie z Wisły

Wojciech Słomka fot. KP

Kontrakty kończą się kilkunastu piłkarzom. W sezonie 2019/2020 w zespole z ulicy Reymonta na pewno nie zagra Wojciech Słomka.

21-letni pomocnik był piłkarzem Białej Gwiazdy od 2017 roku, do której trafił z Progresu Kraków. Nie potrafił jednak wywalczyć miejsca w pierwszej drużynie i kolejne 1,5 sezonu spędził na wypożyczeniu w GKS-ie Katowice.

Do Wisły wrócił zimą, gdy klub przezywał problemy i każdy piłkarz z ważnym kontraktem był na wagę złota. W tym sezonie Słomka wystąpił w pięciu meczach, ale uzbierał zaledwie 83 minuty.

Informacje po sezonie

Niepewna jest także przyszłość bramkarza Tobiasza Weinzettela, który do klubu trafił na wiosnę wobec urazu Michała Buchalika. Nie wystąpił jednak w żadnym meczu.

– Wszystko wyjaśni się w sobotę. Mamy już pewne opinie, ale nie chcę o nich mówić przed ostateczną decyzją – tłumaczu trener Stolarczyk.

Niedawno szkoleniowiec stwierdził, że nie wszyscy piłkarze pasują do jego koncepcji. Poza Słomką nie zdradził jednak innych nazwisk.

– Nie chcę, by dowiedzieli się z mediów. Jeżeli chodzi o oferty dla naszych piłkarzy, to one się pojawiają. Od nikogo nie usłyszałem jednak, że na pewno odchodzi – mówi Stolarczyk. Przypomnijmy, że w czwartek Wisła ogłosiła przedłużenie umowy z Marcinem Wasilewskim.

Krakowianie zakończą sezon sobotnim meczem z Miedzią Legnica (godzina 15.30).