Mecz dopiero w niedzielę, ale Cracovia i Jagiellonia już walczą. W Internecie

fot. Pixabay.com

Zaczął klub z Podlasia, którego kibice nie zobaczą meczu w Krakowie. Pasy nie pozostały dłużne.

Pierwsza do ataku ruszyła drużyna gości, podrażniona defensywnie usposobionymi krakowianami. „Hej @MKSCracoviaSSA, skoro już wiemy, że nie wpuścicie w niedzielę naszych kibiców, to możemy chociaż puścić na stadionie ich doping z głośników? Słyszeliśmy, że u Was nie ma z tym problemów” – białostoczanie próbowali zadrwić z Cracovii, wypominając jej niechlubną akcję z derbów, gdy zagłuszali doping wiślackiej młodzieży, która miała większość na trybunach.

Przyganiał kocioł garnkowi?

„Jaga” myślała, że ośmieszyła rywali, którzy już się nie podniosą. Ci wyprowadzili jednak skuteczną kontrę. „Hej @Jagiellonia1920, biorąc pod uwagę, jak Wam zdarza się traktować kibiców gości, możemy coś puścić, ale... na parkingu” – pewnie uderzyli krakowianie. Bo klub z Podlasia w sprawie traktowania kibiców ma swoje za uszami, o czym nie raz przekonali się fani Legii Warszawa.

Dlaczego kibice Jagiellonii nie zobaczą z sektora gości niedzielnego spotkania? – Zapotrzebowanie na bilety zostało zgłoszone po wyznaczonym terminie – informuje Przemysław Staniek, rzecznik prasowy Cracovii.

Krakowianie walczą o jak najlepszą frekwencję. Do środy klub sprzedał ponad sześć tysięcy biletów, ale planem jest zapełnienie stadionu w dwóch trzecich, czyli wizyta 10 tysięcy kibiców. Do przyjścia na mecz i zachęcania innych zaapelował między innymi Bartosz Kapustka, były pomocnik Cracovii.

W tym sezonie najwięcej fanów zgromadził mecz Pasów z Legią Warszawa. 2 września spotkanie obejrzało 8123 osoby.

Kara za niedzielę

Pozostając przy Legii, to klub z Warszawy i Cracovia zostały ukarane za zachowanie kibiców podczas niedzielnego spotkania. Komisja Ligi nałożyła na gospodarzy karę finansową w wysokości 70 tysięcy złotych, karę zamknięcia trybuny północnej na jeden mecz w zawieszeniu na sześć miesięcy oraz karę zakazu wyjazdu zorganizowanej grupy kibiców na trzy wskazane przez KL mecze w ekstraklasie. Pasy zapłacą 20 tysięcy złotych, a jej kibice nie będą mogli jechać na jeden mecz wyjazdowy.