Na derby Krakowa mobilizują się w Chorzowie. Ilu będzie kibiców Cracovii?

fot. LoveKraków.pl

Nawet tysiąc kibiców Ruchu Chorzów może wybrać się w sobotę na mecz Wisły z Cracovią, by wspomóc dopingiem gospodarzy. Cracovia ma do dyspozycji dwa tysięce biletów, ale jej stowarzyszenie obawia się, czy będzie w stanie wszystkie wykorzystać. Początek meczu 10 listopada o godzinie 20:30.

Na Wielkie Derby Krakowa na pewno rozeszło się już prawie 11 tysięcy wejściówek (stan na wtorek, godzina 12). Można się więc spodziewać frekwencji na poziomie 20 tysięcy i więcej. Wpływ ma na to nie tylko derbowa atmosfera, ale ostatnie udane wyniki Wisły w ekstraklasie na własnym stadionie – 5:1 z Arką Gdynia i 3:0 z Lechią Gdańsk.

Trudna końcówka roku Cracovii: derby i Lech

Kibiców Cracovii może być nawet dwa tysiące, ale nie wiadomo, czy będą w stanie wykorzystać wszystkie bilety. "Nasza ostatnia wizyta po gorszej stronie Błoń powinna dać do myślenia wielu osobom, które na tym meczu być mogły, a mimo wszystko postanowiły oglądać go gdzie indziej. Obroniliśmy się wtedy kibicowsko, to jasne, ale niewykorzystanie wszystkich biletów chluby nam nie przynosi" – czytamy na stronie skupiającej fanów Pasów.

– Doping  jest dla nas bardzo ważny, dlatego cieszymy się, że nasi kibice będą mogli oglądać ten mecz ze stadionu. Ostatnio nam nie idzie, ale zostały mecze z Wisłą i Lechem, w których musimy pójść na całość i zdobyć jak najwięcej punktów – mówi Krzysztof Piątek, napastnik Pasów, który zadebiutuje w „Świętej Wojnie”.

– Wiem, jak ważny to mecz, ale musimy do tego podejść na spokojnie, jak do każdego ligowego spotkania – twierdzi zawodnik, który strzelił gola w ostatnim meczu z Górnikiem Łęczna (1:1).

Fani Cracovii na obiekt Wisły przejdą przez Błonia spod swojego stadionu. Zbierają się już o godzinie 17, czyli 3,5 godziny przed meczem. Dwa ostatnie mecze derbowe wygrała właśnie Cracovia.

Mobilizacja w Chorzowie

Na krakowskie derby wybierają się kibice z Chorzowa, którzy od niedawna znów trzymają sztamę z Wisłą. „Niebieskich” może przyjechać nawet tysiąc, choć ich stowarzyszenie nie organizują zbiorowego wyjazdu. Co prawda Ruch gra tego samego dnia mecz w Płocku, ale sympatycy nie mogą tam jechać, bo dostali ukarani przez Komisję Ligi za odpalenie pirotechniki w trakcie spotkania z Lechem Poznań.

Nowa sztama Wisły z Ruchem i Widzewem nie jest akceptowana przez zdecydowaną większość kibiców Wisły, którzy przychodzą na mecze przy Reymonta. Każde pozdrowienie jednych i drugich przez sektor C, spotyka się z gwizdami i buczeniem reszty stadionu.