Na zimowe przygotowania Cracovia znów wybrała Hiszpanię

fot. LoveKraków.pl

Na dwutygodniowy obóz Pasy polecą do San Pedro del Pinatar koło Alicante. – Będziemy chcieli tam rozegrać mecze z pięcioma sparingpartnerami – informuje trener Cracovii Jacek Zieliński.

Na przełomie stycznia i lutego

Ostatni mecz w tym roku krakowianie rozegrają w weekend 17-18 grudnia z Lechem Poznań. W 2017 roku do rywalizacji wrócą dopiero 11-12 lutego w Chorzowie z Ruchem. W czasie dwumiesięcznej przerwy Cracovia między innymi wyjedzie do Hiszpanii. Pod Alicante zespół z ulicy Kałuży będzie szlifował formę od 20 stycznia do 3 lutego.

– Zdecydowaliśmy, że w zimie pojedziemy na jedno dłuższe zgrupowanie. Podczas wyjazdu będziemy chcieli rozegrać mecze z pięcioma sparingpartnerami. Oczywiście naszym celem będzie trening w lepszych warunkach, by dobrze się prezentować w rozgrywkach wiosennych - wyjaśnia na oficjalnej stronie klubu trener Jacek Zieliński.

W tym roku nie wszystko było w porządku

W tym roku Cracovia również wybrała Hiszpanię. W klubie tłumaczyli to napiętą sytuacją w Turcji, która jest najchętniej wybieranym zimowym kierunkiem polskich zespołów oraz perspektywą gry z dobrymi zespołami. Zespół także przebywał niedaleko Alicente, w Alfaz del Pi.

Pasy miały w Hiszpanii dobre warunki do treningów, ale z zaplanowanych sparingów z Kaiserslautern, Levante i Lokomotivem Moskwa do skutku doszedł tylko ten pierwszy. – To wszystko wina firmy, która organizowała dla nas obóz. Trudno, płakał nie będę, ale jakiś problem to jest – mówił LoveKraków.pl Jacek Zieliński.

Ostatni sparing pod Alicante zakończył się awanturą na boisku, mecz z trzecioligowcem trwał tylko 42 minuty. Najpierw czerwoną kartkę dostał Jakub Wójcicki, a następnie Mateusz Cetnarski. Arbiter przerwał spotkanie i nie chciał go kontynuować. – Był nerwowy moment, ale chcieliśmy dalej grać. Tymczasem sędzia się obraził, wsiadł do samochodu i pojechał do domu – relacjonował szkoleniowiec.