Cztery polskie miasta zorganizują na przełomie sierpnia i września 2017 roku (25.08-3.09) mistrzostwa Europy siatkarzy. Stolicą siatkówki - nie po raz pierwszy zresztą - będzie Kraków. W naszym mieście rozlosowane zostaną grupy turnieju.

Rywalizację najlepszych drużyn Starego Kontynentu kibice oglądać będą w Krakowie, Gdańsku, Katowicach i Szczecinie. Największym zaskoczeniem jest obecność tego ostatniego miasta, które wykorzystało konflikt Polskiego Związki Piłki Siatkowej z Łodzią.

Polacy już byli gospodarzami ME, ale wspólnie z Danią (2013 rok). Teraz po raz pierwszy spotkania odbędą się tylko w naszych halach.

16 uczestników

15 listopada w Teatrze Słowackiego w Krakowie poznamy podział na cztery grupy. Obok Polaków na ME awansowały Francja, Słowenia, Włochy, Bułgaria, Rosja, Serbia, Niemcy, Finlandia, Belgia, Słowacja, Holandia, Czechy, Hiszpania, Estonia i Turcja. Spotkania pierwszej fazy odbędą się od 25 do 27 sierpnia. Biało-czerwoni rozegrają je w Gdańsku.

Jeżeli Polacy awansują do kolejnej fazy (zadanie jest dość łatwe, bo dalej zagrają trzy drużyny z każdej grupy), to do końca turnieju oglądać będziemy ich w Krakowie. Ćwierćfinały i półfinały po równo dostały Katowice i Kraków. O medale walka będzie się toczyć już tylko w naszej Tauron Arenie. Mistrza Europy poznamy 3 września.

– Kraków siatkówką stoi. Pierwszą sportową imprezą w Tauron Arenie był mecz Polska-Brazylia w Lidze Światowej. Co roku mamy u siebie wielkie siatkarskie wydarzenie. Były to m.in. Final Four Ligi Mistrzów oraz Final Six Ligi Światowej. Mamy największą halę w Polsce, w której jest znakomita atmosfera, co podkreślał m.in. trener Brazylii Bernardo Rezende – mówi Krzysztof Kowal, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej.