Nieudany debiut Trefla Proximy w ekstraklasie

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Siatkarki Alessandro Chiappiniego przegrały w Łodzi z ŁKS Commerecon 1:3. Trefl Proxima słabo zagrał w bloku, bo jedyny punkt w tym elemencie dla krakowianek zdobyła Justyna Łukasik.

Powrót po 14 latach

Na mecz zespołu z Krakowa w siatkarskiej elicie czekaliśmy 14 lat. Trefl Proxima powstał w wyniku fuzji Trefla Sopot (9. miejsce w Orlen Lidze w sezonie 2016/2017) i Proximy Kraków (wicemistrz I ligi). Na początek krakowianki zmierzyły się na wyjeździe z ŁKS Commerecon Łódź, szóstą drużyną poprzednich rozgrywek. Gospodynie wygrały pewnie, ich przewaga była szczególnie widoczna w trzecim i czwartym secie.

MVP spotkania została wybrana czeska rozgrywająca ŁKS Lucie Muehlsteinova. W Treflu Proximie najwięcej punktów zdobyła przyjmująca Ewelina Brzezińska. 29-latka zaserwowała jednego asa i wykonała 10 skutecznych ataków. W naszej drużynie na zagrywce najlepiej czuła się Sarah Clement, która punktowała w tym elemencie aż pięć razy.

W Treflu Proximie szwankowała jednak gra blokiem. Jeden jedyny punkt w pierwszym secie zdobyła Justyna Łukasik. Łodzianki blokowały nasz zespół aż 14 razy, a sześciokrotnie zrobiła to prawie dwumetrowa Zuzanna Efimienko-Młotkowska.

Mogły ugrać więcej

– Wygrałyśmy z zespołem bardzo dobrze poukładanym, zwłaszcza w obronie, który sprawi w lidze niejedną niespodziankę –  mówi Katarzyna Sielicka, zawodniczka ŁKS.

Daria Paszek z Trefla Proximy zdradza, że trener ma żal do swojego zespołu. – Byłyśmy bardzo dobrze przygotowane, zabrakło drobiazgów. Nie wykonywałyśmy tego, czego oczekiwał – przyznaje Paszek.

Debiut nowego zespołu przed krakowską publicznością w poniedziałek, 23 października w Tauron Arenie. O godzinie 18 zmierzy się z Chemikiem Police, który w pierwszej kolejce wygał 3:0 z Poli Budowlani Toruń.

ŁKS Commerecon Łódź – Trefl Proxima Kraków 3:1 (25:21, 25:27, 25:18, 25:16)