Pol Llonch niedawno został ojcem i decyzja o przenosinach poza Hiszpanię nie była dla niego łatwa. – Najbliżsi są dla mnie bardzo ważni, ale rozumieją też, że czeka na mnie w Krakowie ważny piłkarski projekt – mówi 25-letni pomocnik.
Hiszpan dobrze wie, że Wisła to jeden z czołowych klubów w Polsce, z bogatą historią i ogromnymi sukcesami. – Rozmawiałem o tym nie tylko z trenerem Kiko Ramirezem, ale również z moim kolegą, który mieszka w Polsce. Wytłumaczył mi, jaką rolę odgrywa ten klub w Krakowie i w Polsce. Zdecydowanie zachęcił mnie do transferu – podkreśla Llonch.
Piłkarzowi niedawno urodziła się córka, więc razem z żoną mieli twardy orzech do zgryzienia, czy Pol powinien skorzystać z propozycji Wisły. – To nie była łatwa decyzja – twierdzi LLonch.
W Krakowie nie powinien mieć problemów z aklimatyzacją. W zespole jest już trzech innych Hiszpanów: obrońca Ivan Gonzalez, trener Kiko Ramirez i specjalista od przygotowania fizycznego Jordi Jodar.