„Oczyszczające” spotkanie Wisły. Zjedli, obejrzeli LM i powiedzieli, co leży na sercu

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wcześniej nie było na to czasu, ale to spotkanie może być punktem zwrotnym. Widzę, że nabrali chęci do gry, atmosfera w szatni była bardzo dobra – mówi trener Kiko Ramirez. A Rafał Boguski dodaje, że „każdy mógł powiedzieć, co mu leży na sercu”.

Spotkanie punktem zwrotnym?

Latem przy Reymonta był spory ruch. Do zespołu dołączyło aż 14 nowych piłkarzy. Jedni przyszli przed startem rozgrywek, inni już w trakcie. Aklimatyzacji w nowym kraju i klubie nie ułatwia fakt, że to obcokrajowcy, którzy w większości nie znają innego języka niż hiszpański. Trener Kiko Ramirez i dyrektor sportowy Manuel Junco zapewniali, że narodowość nie ma znaczenia. Wymienili, ilu zawodników z Anglii gra w Chelsea, a ilu Hiszpanów ma Real Madryt.

Słaby styl krakowian, a ostatnio również gorsze wyniki, sprawiły, że pojawiły się głosy o podzielonej szatni. Dwie porażki z Koroną Kielce - w Pucharze Polski i ekstraklasie - wielu kibiców bardzo zabolały. Piłkarzy również, więc postanowili się spotkać poza klubem.

– Doszliśmy do wniosku, że trzeba zorganizować spotkanie. Kiedy nie ma wyników, drużyna ma kłopoty, często to dobry sposób. Obejrzeliśmy razem mecz Ligi Mistrzów, zjedliśmy posiłek i porozmawialiśmy. W kolejnych dniach atmosfera była o wiele lepsza. Takie spotkanie oczyszcza. Każdy mógł powiedzieć, co mu leży na sercu – mówi Rafał Boguski, który na mecz z Jagiellonią powinien wrócić do pierwszego składu, bo na urazy narzekają Ze Manuel i Kamil Wojtkowski.

Nikt się nie poddaje

Trener Ramirez również uważa, że wspólny wypad drużyny był świetnym pomysłem. Podkreśla, że w złym momencie łatwo schować głowę w piasek, a jego zawodnicy chcą ją podnieść wysoko i walczyć. – W ostatnim tygodniu widziałem u nich motywację, chcą skończyć z gorszym etapem i ruszyć do przodu. Widzę zjednoczenie, wielką chęć do gry – podkreśla opiekun zespołu.

Ramirez przekonuje, że wie, w czym tkwi problem słabszej dyspozycji. I wciąż apeluje, by dać nowym piłkarzom czas. – Aklimatyzacja w innym klubie i kraju o innej kulturze nie jest łatwa. Piłkarze starają się pomagać nowym kolegom – zapewnia Ramirez.