W czwartek miasto oficjalnie przekazało Bieżanowiance nowy budynek klubowy, który będzie służył piłkarzom i zawodnikom sekcji zapaśniczej.

Otwieranie nowych sportowych obiektów dotąd było dużym wydarzeniem. Przecinaniom wstęg i przemówieniom prezydenta i jego urzędników towarzyszyły pokazy artystyczne i małe bankiety. Przekazanie budynku Bieżanowiance trwało krótko i odbyło się bez zbędnej pompy z udziałem kilku osób.

Do 2018 roku siedziba klubu przypominała barak. Trzykondygnacyjne Centrum Zapaśnicze, bo tak oficjalnie nazywa się obiekt, powstało w miejsce znajdującego się przy ul. Lipowskiego 5 parterowego budynku, który został rozebrany.

Na poziomie -1 działa strefa spa. Są także szatnie z łazienkami, pomieszczenia techniczne i magazyny. Z podziemia piłkarze, trenerzy i sędziowie mogą wyjść bezpośrednio na boisko ze sztuczną nawierzchnią. Na parterze znajdują się biura, recepcja, siłownia, sala fitness, gabinety lekarskie i pokój dla trenerów. Ćwiczenia, a nawet małe zawody, będą się odbywać na pierwszym piętrze, gdzie zbudowano dwie sale – zapaśniczą i gimnastyczną. Przedzielone są ścianką przesuwną, umożliwiającą ich połączenie. Na tym poziomie znajduje się także zaplecze szatniowe i pomieszczenia gospodarcze.

95-lecie klubu, 70-lecie sekcji

Budowa centrum i projekt pochłonęły 11,8 mln zł. W czwartek prezydent Jacek Majchrowski wręczył przedstawicielom klubu symboliczny klucz do budynku. Bieżanowianka otrzymała także środki ochrony osobistej i sanitarnej, które Zarząd Infrastruktury Sportowej przekazuje mniejszym klubom w ramach „odmrażania” obiektów do uprawiania sportu.

Klub w tym roku obchodzi jubileusz 95-lecia. Na początku uprawiano tylko piłkę nożną, zaś zapasy na stałe zagościły tam 70 lat temu. – Nowa siedziba to dla nas duża sprawa. Dotąd prowadziliśmy zajęcia w czterech szkołach, a teraz wszyscy najlepsi będą w jednym miejscu – komentuje Marek Witek, jeden z trenerów stylu klasycznego.

Dodaje, zajęcia w szkołach nadal będą prowadzone, ale w mniejszym zakresie. Klub chce tam wyławiać talenty, które później będą trafiać do Centrum Zapaśniczego.