Paweł Brożek o nowym trenerze: Wstrzymajmy się z ocenami

Wisła Kraków Paweł Brożek fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

– Trudno coś powiedzieć po jednych zajęciach. Trener posiada wiedzę, ale wstrzymałbym się z ocenami do startu ligi – mówi w klubowych mediach Paweł Brożek, jeden ze starszych piłkarzy w kadrze Wisły, który w tym klubie przeżył już wielu szkoleniowców.

Trening w śniegu

W poniedziałek wiślacy po raz pierwszy ćwiczyli pod wodzą Kiko Ramireza. Warunki nie należały do najprzyjemniejszych, mróz nie oszczędzał zawodników i trenera. Okazuje się jednak, że śnieg i zimno nie są Hiszpanowi całkowicie obce. – Może rzadko, ale w Hiszpanii też czasem zdarza się spotkać takie warunki pogodowe. Dawno temu, jeszcze jako piłkarz trenowałem przy ujemnej temperaturze i padającym śniegu – przyznał 47-letni szkoleniowiec.

Ramirez nie mówi po polsku i angielsku, i na razie w komunikacji z drużyną będą mu pomagać jego asystenci. Zapewnił jednak, że na razie chciałby się nauczyć najbardziej przydatnych w jego pracy polskich słów. Przed zajęciami spotkał się z Pawłem Brożkiem, z którym zamienił kilka słów po Hiszpańsku. 34-letni napastnik nieco liznął tego języka, bo od sierpnia 2012 do czerwca 2013 roku był piłkarzem Recreativo Huelva.

Musi minąć trochę czasu

Piłkarze dopiero poznają nowego trenera, więc Brożek nie chce wiele mówić po jednym treningu.  – Nowy szkoleniowiec miał dużo czasu, by dowiedzieć się o nas czegoś więcej. Minie jednak trochę czasu, zanim nauczymy się jego zachowań i metod pracy. Cieszy jednak fakt, że profesjonalnie podchodzi do swojego zawodu – uważa Brożek.

Z ocenami każe czekać do początku lutego, kiedy rozgrywki wznawia ekstraklasa. – Mecze o stawkę i wyniki dadzą odpowiedź na pytania – kończy napastnik.

News will be here