Pływanie metr od brzegu niecki i znacznie mniej osób?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Zarządcy krytych basenów różnie wykorzystali zawieszenie działalności, którą wymusiła epidemia. Na razie niewiele wiedzą o tym, jak miałyby funkcjonować pływalnie w tak zwanej „nowej normalności”.

W tym tygodniu rząd ma ogłosić kolejny, czwarty etap zdejmowania obostrzeń. Od 1 czerwca ponownie mogłyby działać siłownie, kluby fitness i baseny. Na początku maja Grzegorz Juszczyk, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny odpowiedział premierowi, że dotychczasowe badania nie potwierdziły przypadków zakażenia koronawirusem przez wodę. Nie jest więc konieczne wprowadzanie zmian w dotychczasowych zasadach uzdatniania i dezynfekcji wody na pływalniach, a jedynie staranna ich kontrola.

Doradztwo mistrzyni olimpijskiej

„Zwykła procedura uzdatniania i dezynfekcji wody stosowana w pływalniach publicznych, zapewniająca utrzymanie stężenia wolnego chloru, wartości pH i potencjału redoks w wodzie w niecce basenowej w granicach zgodnych z wymaganiami określonymi w rozporządzeniu Ministra Zdrowia jest wystarczająca dla zapewnienia odpowiedniej jakości mikrobiologicznej wody, w tym eliminacji SARS-CoV-2.”– czytamy w piśmie.

– Na pierwszym miejscu stawiamy bezpieczeństwo i priorytetem jest zdrowie. Jesteśmy w kontakcie ze środowiskiem pływackim. Minister Danuta Dmowska-Andrzejuk korzysta ze wsparcia i doświadczenia Otylii Jędrzejczak. Trwają rozmowy, jak rozwiązać sytuację z liczbą osób – poinformowało biuro prasowe ministerstwa sportu.

PZH proponuje ograniczenie liczby korzystających z obiektów do około 25–30 procent średniego obciążenia sprzed wybuchu epidemii, a także wzięcie pod uwagę możliwości wyznaczenia godzin, w których obiekt byłby dostępny tylko dla osób powyżej 65. roku życia. Seniorzy są szczególnie narażeni na zakażenie koronawirusem i najczęściej umierają na Covid-19.

Podzielony basen

„Szczególne znaczenie ma obowiązkowa i staranna kąpiel oraz umycie ciała pod natryskiem przed wejściem do hali basenowej. Równie ważne jest przestrzeganie ścisłego rozdziału strefy obutej i bosej, korzystanie z toalety, a następnie umycie i dezynfekcja rąk przed przejściem pod natrysk, przejście do hali basenowej przez brodzik do płukania stóp” – pisze Juszczyk.

W dużych obiektach można podzielić niecki za pomocą lin i pływaków, by rozmieszczenie osób kąpiących się było bardziej równomierne. Specjaliści radzą też pływać w odległości około metra od brzegu niecki. W ten sposób unikniemy styczności z cząstkami wirusa, który osiadł tam po rozproszeniu w powietrzu.

Różne podejście

Zarządcy krakowskich basenów, z którymi rozmawialiśmy, na razie niewiele wiedzą o dokładnych wytycznych. Czekają na decyzję rządu i zalecenia. Otwarcie pływalni już 1 czerwca w większości lokaliacji nie będzie możliwe.

– Epidemię wykorzystaliśmy na zrobienie przerwy technologicznej, która jest obowiązkowa raz do roku – mówi Marek Kantor menedżer pływalni Com-Com Zone Kozłówek.

Podobnie postąpiono w czterech obiektach Krakowskiego Szkolnego Ośrodka Sportowego. Czas przerwy poświęcono na drobne remonty i naprawy pływalni. Nie wszędzie jednak woda trafiła do kanalizacji – w gotowości pozostaje między innymi basen Klubu Sportowego Korona.