W drugim meczu turnieju finałowego Pucharu Kontynentalnego w duńskim Vojens Comarch Cracovia uległa Nottingham Panthers 3:4.
Po porażce w pierwszym dniu rywalizacji z Niomanem Grodno krakowianie nie składali broni. Mimo że angielski zespół od początku grał bardzo dobrze w ataku, to pierwsza bramka padła łupem Comarch Cracovii. W 4. minucie krążek w bramce umieścił Damian Kapica. Kolejne dwa trafienia Pasy zdobyły, grając w przewadze. Jeszcze w pierwszej tercji na listę strzelców wpisał się Michal Vachovec, a w drugiej części spotkania ponownie bramkarza angielskiego zespołu pokonał Kapica.
Przez dwie tercje gra krakowian wyglądała bardzo dobrze. Wiatru w żagle Nottingham Panthers dodała bramka zdobyta w 28. minucie. Miroslav Kopriva był pod ostrzałem, lecz Pasy przetrwały swoją słabszą dyspozycję i zjechały z lodu przy prowadzeniu 3:1.
Trzecia tercja początkowo nie zwiastowała katastrofy, lecz po upływie pięćdziesiątej minuty hokeiści Nottingham zaczęli czerpać sporo korzyści z gry w przewadze i doprowadzili do wyrównania. Trener Cracovii postawił wszystko na jedną kartę i w końcówce wpuścił na lód w miejsce bramkarza dodatkowego zawodnika. Na mniej niż sekundę przed końcem angielski zespół zdobył zwycięską bramkę.
Po dwóch dniach rywalizacji Cracovia z zerowym dorobkiem punktowym oraz bez szans na zwycięstwo w turnieju zamyka tabelę. Swój ostatni mecz rozegra w niedzielę z gospodarzem finałowej potyczki – Sonderjyske Vojens. Spotkanie rozpocznie się o godz. 15:30.
Nottingham Panthers – Comarch Cracovia 4:3 (0:2, 1:1, 3:0)
Bramki: Hansen (28.), Talbot (51.), Herr (56., 60.) – Kapica (4., 22.), Vachovec (16.).