Puchar pojechał do Kędzierzyna-Koźla. Krakowianin nie zagrał przez koronawirusa

ZAKSA pewnie wygrała turniej finałowy na Suchych Stawach fot. Mateusz Chwajoł/Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie

11 setów rozegrano w trzech meczach turnieju finałowego siatkarskiego Pucharu Polski mężczyzn, który odbył się w hali Hutnika. Trofeum obroniła ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która zabrała puchar ważący prawie dziewięć kilogramów i czek na 200 tysięcy złotych oraz sprawdziła formę przed meczem w Lidze Mistrzów.

Mecze stały na dobrym poziomie, ale to nie powinno dziwić, skoro na Suchych Stawach zameldowały się trzy najlepsze i siódma drużyny PlusLigi po sezonie zasadniczym. Najwięcej emocji było w pierwszym sobotnim półfinale, w którym ZAKSA pokonała w tie-breaku Wartę Zawiercie.

W niedzielnym finale zespół Nikoli Grbicia wygrał 3:0 z Jastrzębskim Węglem. Zawodnikiem klubu ze Śląska jest krakowianin Tomasz Fornal, który pierwsze kroki stawiał w UKS 22 i Hutniku Dobry Wynik. 24-latek nie przyjechał do rodzinnego miasta, ponieważ został odizolowany od drużyny. Przyjmujący źle się poczuł po ligowym spotkaniu, a przeprowadzony test na koronawirusa dał wynik pozytywny.

Z tyłu głowy mecz w Kazaniu

W finale jego koledzy wygrali do zera, ale jastrzębianie dorównywali im w pierwszej i szczególnie drugiej partii (wygranej na przewagi do 25), kiedy do pewnego momentu potrafili prowadzić. W trzecim secie zwycięzcom było już łatwiej i kropkę nad „i” postawili po wygraniu partii 25:15. Ich tryumf nie był żadnym zaskoczeniem. Trener Warty Igor Kolaković uważa, że drużyna z Opolszczyzny gra obecnie najlepszą siatkówkę w Europie.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle obroniła trofeum, które w 2019 roku wywalczyła we Wrocławiu (w ubiegłym roku finał Pucharu Polski planowany był w Katowicach, ale został odwołany w związku z wybuchem epidemii) i sięgnęła po nie po raz ósmy w historii. Zwycięzcy otrzymali ważący prawie dziewięć kilogramów puchar i 200 tysięcy złotych. Dwa mecze w hali przy ulicy Ptaszyckiego były także ostatnim sprawdzianem przed walką w półfinale Ligi Mistrzów z Zenitem Kazań. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane już w czwartek w Rosji.

– To dla nas bardzo cenne trofeum, ale rzeczywiście trudno było mi skakać i cieszyć się bez opamiętania, bo z tyłu głowy mam już mecz w Kazaniu. Chciałbym już wsiąść do samolotu i od razu grać. Wiemy, jak ważny jest to mecz i jak wszyscy na niego czekamy – mówił przed kamerami Polsatu Sport libero Paweł Zatorski, który sięgnął po Puchar Polski po raz piąty w karierze.

Pierwsza z trzech imprez

W czasach sprzed covidu rywalizację najlepszych drużyn w kraju można byłoby z powodzeniem planować w Tauron Arenie Kraków, z udziałem tysięcy kibiców. W weekend fani nie mogli zasiąść na trybunach, więc odpowiedni dla warunków był dużo mniejszy, ale odnowiony w ostatnich latach obiekt Hutnika. Organizatorzy przy okazji przypomnieli o dawnej siatkarskiej potędze, która rywalizowała w tych murach. Dwóch byłych zawodników – Marek Karbarz i Andrzej Martyniuk brało udział w dekoracji drużyn.

W tym roku Kraków będzie gospodarzem jeszcze dwóch siatkarskich imprez w hali. W dniach 9-11 lipca w Kraków Arenie ma się odbyć XVIII Memoriał Wagnera, a we wrześniu hala będzie gościć grupę mistrzostw Europy z reprezentacją Polski.

Wyniki turnieju finałowego Pucharu Polski w siatkówce mężczyzn:

Półfinał 1

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:2 (20:25, 25:19, 25:18, 20:25, 25:15)

Półfinał 2

Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 3:0 (25:22, 25:18, 25:19)

Finał

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:20, 27:25, 25:15)

 

 

 

 

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Nowa Huta