PZPN łaskawy dla Garbarni. W ten weekend jednak nie zagra meczu

fot. LoveKraków.pl

Komisja ds. Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej w środę ma oficjalnie ogłosić, że utrzyma do końca sezonu licencję z nadzorem infrastrukturalnym dla Garbarni Kraków. W sobotę podopieczni Mirosława Hajdy mieli zagrać u siebie z Rozwojem Katowice, ale mecz został odwołany ze względu na zły stan boiska.

Nieugięci urzędnicy

Dwa tygodnie temu na działaczy i kibiców Garbarnia padł blady strach, bo Wydział Architektury i Urbanistyki Urzędu Miasta Krakowa nie wyraził zgody na wykonanie tymczasowego zadaszenia na 250 miejsc nad trybuną stadionu przy ulicy Rydlówka. Klub zobowiązał się latem, że postawi je przed rundą wiosenną.

Urzędnicy uznali, że zadaszenie ma charakter trwały i jego budowa może być zrealizowana w procedurze uzyskania warunków zabudowy, a następnie pozwolenia na budowę. Taki proces trwa w Krakowie około roku. Kilka dni później klub zgłosił wykonanie robót budowlanych polegających na instalacji zadaszenia, ale znów otrzymał negatywną odpowiedź.

Garbarnia odwołała się od decyzji do wojewody małopolskiego. W międzyczasie dobre wieści zaczęły spływać z Polskiego Związku Piłki Nożnej. Stadion wizytował Krzysztof Smulski, wiceprzewodniczący Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN. W czwartek klub poinformował, że otrzyma licencję z nadzorem infrastrukturalnym do końca sezonu.

– Pewność będziemy mieć dopiero po posiedzeniu, które odbędzie się w środę. Mamy jednak sygnały, że związek rozumie, że problem leży po stronie nieadekwatnych wymagań urzędników – mówi Tadeusz Zapiór, członek zarządu mistrzów Polski z 1931 roku.

Niespełniona obietnica miasta

Przypomnijmy, że lekkie zadaszenie byłoby tymczasowym rozwiązaniem, bo jeszcze w tym roku klub rozpocznie budowę nowej trybuny na 1800 osób, a cały nowy stadion ma pomieścić około cztery tysiące widzów. Brązowi korzystają już z jednego nowoczesnego budynku z szatniami, siłownią, salami konferencyjnymi i biurami oraz z nowych boisk treningowych. Klub jest ewenementem, bo buduje nowoczesną infrastrukturę bez pomocy miasta, dzięki umowie z deweloperem, wykorzystując atrakcyjne tereny, które otrzymał od Krakowa w wieczyste użytkowanie.

Sympatycy Garbarni na ostatnie działania urzędników patrzą chłodno, bo pamiętają niespełnioną obietnicę sprzed 43 lat, że w zamian za wyburzenie starego stadionu, w którego miejscu stanął hotel Forum, miasto wybuduje im nowy obiekt na 25 tysięcy miejsc.

Wciąż w blokach startowych

Piłkarze Garbarni do gry mieli wrócić w poprzedni weekend, ale cała kolejka II ligi została odwołana z powodu złego stanu boisk. Do skutku nie dojdzie też sobotni mecz z Rozwojem Katowice, bo murawa w Krakowie nie jest najlepsza. Łącznie nie odbędzie się aż pięć spotkań tej klasy rozgrywkowej. Do skutku powinien już dojść wyjazd podopiecznych Mirosława Hajdy do Legionowa zaplanowany na 17 marca.

News will be here