Rafał Janicki może wrócić do podstawowego składu Wisły

Hebert ma kłopoty ze zdrowiem fot. KP

Tylko 45 minut w meczu przeciwko Jagiellonii Białystok kibice Białej Gwiazdy oglądali na środku obrony parę Lukas Klemenz-Hebert. Występ tego drugiego jest niepewny także w niedzielę w Lubinie.

Hebert udanie zadebiutował w Wiśle, bo zespół Artura Skowronka pokonał Jagiellonię 3:0. Po golu na 1:0 Brazylijczyk zgłosił jednak problem i zdołał grać tylko do przerwy. 29-letniemu obrońcy dokucza mięsień.

Kiedy spotkaliśmy Skowronka na poniedziałkowej gali na najlepszego piłkarza i trenera Małopolski, był pełen nadziei na szybki powrót Heberta. Jednocześnie dodał, że więcej będzie wiadomo po wznowieniu treningów. Piłkarz nie ma naderwania, zerwania, czy nadciągnięcia, ale jest obrzęk i stan zapalny, z którym walczy sztab medyczny.

Bez Brożka, być może bez Heberta

– Jeżeli nie będzie dolegliwości bólowych, będzie grał – powiedział w piątek szkoleniowiec. Jeżeli stoper nie da rady, Skowronek najprawdopodobniej postawi na Rafała Janickiego, który zastąpił Heberta w ubiegłą sobotę.

Do kolejnego spotkania jest jeszcze trochę czasu, bo zespołu Zagłębia Lubin i Wisły wyjdą na boisko w niedzielę o godzinie 15. W szeregach wiślaków panują dobre nastroje, ale nie ma mowy o rozprężeniu, bo drużyna wciąż jest w strefie spadkowej. W Lubinie nie pomoże jej Paweł Brożek, który wciąż walczy z urazem.