Wisła Kraków pokonała swojego odwiecznego rywala z przeciwnej strony Błoń 2:1. Zadowolenia z takiego wyniku nie krył szkoleniowiec Białej Gwiazdy, Kiko Ramirez.

Hiszpan podkreślił, że pierwsze zwycięstwo w roli szkoleniowca Wisły w meczu derbowym dało mu ogromną satysfakcję. - Był to fantastyczny wieczór. Po raz pierwszy przeżywałem derby w Krakowie. Ten wieczór dedykuję swoim piłkarzom, którzy przeszli przez wiele kłopotów, by wygrać ten mecz - podkreślił szkoleniowiec.

Ramirez zwrócił uwagę, że słaba gra jego podopiecznych w pierwszej połowie była efektem ogromnej presji, jaka wiąże się z tak prestiżowym pojedynkiem. - Było nerwowo, ale trzeba pamiętać, że wielu chłopaków grało w Derbach po raz pierwszy - tłumaczył.

Opiekun Białej Gwiazdy odniósł się również do kwestii zawodników, którzy weszli na boisko z ławki rezerwowych. - Ze Manuel nie był w regularnym treningu. Ma braki w przygotowaniach, dlatego pojawił się murawie w 70. minucie. Z kolei Halilović kolejny raz pokazał się z dobrej strony. Będziemy mieli z niego pożytek - przewiduje Kiko Ramirez.

W podsumowaniach Kiko Ramirez nie zapomniał o bohaterze spotkania, Carlosie Lopezie. - Carlitos to bardzo dobry gracz. Dla niego najważniejszy był mecz w Szczecinie, gdzie zdobył gola w debiucie. Jak widać dobrze odnalazł się w klubie - zaznaczył Hiszpan.

Hiszpański trener zapytany o pozycje lidera Lotto Ekstraklasy, na którą Wisła awansowała po meczu z Pasami, zaapelował o spokój. - Tranquillo. Spokojnie. W ten sposób musimy do tego podchodzić - skwitował z uśmiechem Ramirez.