Rekordowe tłumy pod Tauron Areną! 4. PZU Cracovia Półmaraton Królewski rozstrzygnięty [ZDJĘCIA]

fot. Jarek Matoga/LoveKraków.pl
4. PZU Cracovia Półmaraton Królewski przeszedł do historii. Impreza kolejny raz okazała się wielkim sukcesem - dopisała pogoda oraz uczestnicy.

Rekordowe bieganie w jesiennym słońcu

8900 uczestników w półmaratonie i 851 w biegu na 5 km - to od teraz nowy rekord liczby osób biorących udział w krakowskiej imprezie biegowej. Od godziny 10 ul. Stanisława Lema wypełniała się miłośnikami aktywnego wypoczynku. Chociaż na starcie obok zawodowych sportowców stanęli przede wszystkim amatorzy, to wszystkim uczestnikom przyświecał jeden cel - sprawdzenie swoich możliwości i jak najszybsze dotarcie do mety. Okoliczności pogodowe w niedzielne przedpołudnie były wręcz wymarzone do biegania, a sportowców do walki do samego końca zachęcał znany dziennikarz sportowy, Tomasz Zimoch, który był prowadzącym niedzielnej imprezy. Licznie stawili się również kibice, którzy dopingowali uczestników biegowych zmagań.
Tym razem organizatorzy postanowili usytuować trasę biegu w ten sposób, by meta miała miejsce w Tauron Arenie. Zawodnicy początkowo skierowali się w stronę Nowej Huty, by później pokonując odcinek nieopodal Ronda Grzegórzeckiego, przez Kładkę im. Ojca Bernatka wykonać nawrót w pobliżu Wzgórza Wawelskiego i udać się w drogę powrotną w stronę Czyżyn.
Wygrana faworytów

Zgodnie z przewidywaniami, najszybszych biegaczy na linii mety można było ujrzeć już parę minut po godzinie 12. Pierwszy na obiekt krakowskiej hali widowiskowo-sportowej wbiegł Hillary Kiptum Maiyo Kimaiyo z Kenii (z czasem 01:03:41). Drugi na mecie zameldował się rodak Kimaiyo, trzykrotny zwycięzca Cracovia Maraton, Cosmas Mutuku Kyeva. Trzeci był Etiopczyk Mengistu Zelalem. Najlepszy z Polaków, Tomasz Grycko do triumfatora stracił 46 sekund i ostatecznie zajął wysokie 4. miejsce.
Wśród pań najszybsza okazała się Melat Kejeta z Etiopii (01:12:04), która wyprzedziła Ukrainkę Julię Shmatenko i Kenijkę Stellah Jepngetich Barsosio. Najszybciej 21 km z reprezentantek Polski pokonała Michalina Mendecka, co pozwoliło jej uplasować się na 5. lokacie wśród kobiet.

Nie liczyły rezultaty

Zwycięzcami mogą się czuć również wszyscy, którym udało się dobiec do mety. Radość niektórych uczestników, którzy kończyli swój bieg nawet godzinę później, niż najlepsi w stawce, pokazuje, że nie zawsze najważniejsze są wyniki sportowe, a często najwięcej satysfakcji daje pokonywanie granic, które wyznacza się samemu sobie. Po sukcesie 4. PZU Półmaratonu Królewskiego można się spodziewać, że w kolejnych edycjach ponownie pobite zostaną rekordy frekwencji uczestników, bo każdorazowo w dużych imprezach biegowych w Krakowie bierze udział coraz więcej zawodników.
Wyniki poszczególnych zawodników można sprawdzić tutaj.