Rozmowa na dzień dobry. „Jeśli kluby otworzyłyby się w maju, wszystko byłoby w porządku"

– Zostaliśmy pozbawieni przychodów. Jest to trudna sytuacja, ale na razie nie mamy podstaw, aby obawiać się o los firmy i pracowników, jeśli kluby otworzyłyby się w maju – mówi Magdalena Jaroszczak z krakowskiej sieci Fitness Platinium. Czy kluby fitness przetrwają pandemię?

Łukasz Jeżak, LoveKraków.pl: Interesuje mnie kwestia powrotu do tzw.
nowej normalności” zaproponowanej przez rząd. Wedle prezentowanych obietnic, kluby fitness mogłyby zostać otwarte najwcześniej w połowie maja. Czy do tego czasu zdołacie się utrzymać?

Magdalena Jaroszczak, Fitness Platinium: Sytuacja na rynku fitness, podobnie jak w większości branż, jest bardzo ciężka. Dodatkowo potęguje ją niepewność co do terminu wznowienia działalności. 14 marca zostaliśmy pozbawieni przychodów, co wymagało szybkiej reakcji. Uruchomiliśmy wypożyczalnię sprzętu, wprowadziliśmy sprzedaż gadżetów i bonów. Na chwilę obecną nasze rezerwy pozwalają nam utrzymać działalność i  wypłacać wynagrodzenia pracownikom. Jest to trudna sytuacja, ale na razie nie mamy podstaw, aby obawiać się o los firmy i pracowników, jeśli kluby otworzyłyby się w maju. Niestety, im dłuższa przerwa w działalności, tym sytuacja będzie coraz trudniejsza. Przygotowujemy się na scenariusz, w którym kluby fitness zaczną funkcjonować dopiero na przełomie czerwca i lipca.

Jeżeli kluby już zostaną otwarte, jak sobie wyobrażacie treningi? Bez maseczek podczas zajęć na pewno się nie obejdzie, przynajmniej na początku. Czy coś jeszcze?

Działania przeciwko rozprzestrzenianiu się wirusa w naszych klubach rozpoczęliśmy już przed ich zamknięciem. Każdy został wyposażony w dodatkowe środki do dezynfekcji maszyn i żele antybakteryjne do rąk, podnieśliśmy częstotliwość pracy personelu utrzymującego czystość. Nie zamierzamy z tego rezygnować. Obowiązkowe maseczki na twarzy dla pracowników i klientów, ograniczona liczba osób przebywających w klubie, dodatkowe szkolenia personelu w zakresie utrzymywania czystości i dbania o własne zdrowie, ochronne pleksi oddzielające personel recepcji od klientów, obowiązkowe rękawiczki dla personelu, wprowadzenie specjalistycznych środków czystości – to tylko część rozwiązań, nad jakimi pracujemy.

Aby ułatwić klientom zachowanie między sobą bezpiecznej odległości, być może konieczne będzie ułożenie maszyn w większych odstępach lub usunięcie części wyposażenia. Wszystko zależy od klubu. Na pewno nasze siłownie będą przechodzić systematyczne ozonowanie. Od zawsze przykładaliśmy ogromną wagę do czystości i komfortu klubowiczów, nadal jest to dla nas priorytetem. Bardzo poważnie podchodzimy do tego tematu i każde rozwiązanie jest brane pod uwagę.

Czy krakowscy zarządcy, których budynki wynajmujecie na potrzeby siłowni i sal fitness, pomagają wam w tej trudnej sytuacji, choćby obniżając czynsze na czas zawieszenia działalności?

Każdy z wynajmujących podchodzi do sprawy indywidualnie, w zależności od sytuacji, w jakiej się znajduje. Jednak znaczna część właścicieli czy zarządców nieruchomości rozwiązało tę kwestię w przychylny dla nas sposób i pozytywnie nas to zaskoczyło. Pokazuje to, że polscy przedsiębiorcy potrafią wspólnie przechodzić przez kryzys, co w dłuższej perspektywie jest korzystne dla każdego.

Proszę mi powiedzieć, jakimi kosztami są najbardziej obarczone wasze kluby – czynsz, sprzęt w leasingu?

Są to głównie koszty z tytułu zawartych umów, w tym umów najmu, dostawy mediów, a także koszty pracownicze, kredyty i leasingi. Ułatwieniem jest dla nas obniżenie kosztów czynszów, a także możliwość skorzystania z dofinansowania do wynagrodzeń dla pracowników.

Jak bardzo kadra trenerska się uszczupliła od wybuchu epidemii w naszym kraju? Przeprowadzacie treningi online, ale zapewne nie bierze w tym udziału więcej, niż kilka osób.

Jako jedna z niewielu firm działających w branży fitness nie przeprowadziliśmy zwolnień. Z żadnym z naszych pracowników biurowych ani pracowników klubów nie została rozwiązana umowa z powodu pandemii i trudności finansowych firmy. Oprócz treningów online prowadzimy szeroko zakrojone działania promocyjne i aktywizujące klientów, do udziału w których zaprosiliśmy personel biura, jak i personel klubów. Każdy z pracowników otrzymał propozycję zaangażowania się w obecnie realizowane i planowane projekty.

Jak krakowianie mogą pomóc utrzymać się i rozwijać branży? Czy mogą oczekiwać powrotu do tych samych klubów po pandemii”?

To, co można zaobserwować w całej branży, to wzmożona aktywność w internecie, taka jak treningi online na żywo i konsultacje z trenerami online – na tym głównie opiera się nasza działalność teraz i w ciągu najbliższych miesięcy. Krakowian, którzy mimo epidemii chcą pozostać aktywni fizycznie, zachęcamy do korzystania w domu z płatnych treningów online lub zakupu planów treningowych przygotowanych przez naszych instruktorów – jest to realne wsparcie finansowe trenerów zaangażowanych w te projekty. Ponadto, zachęcamy do wypożyczania sprzętu fitness i maszyn, takich jak ergometry, bieżnie i rowerki stacjonarne. Umożliwiliśmy zakup gadżetów Fitness Platinium, między innymi toreb sportowych, bidonów i ręczników – 20 proc. uzyskanych środków przeznaczamy na pomoc szpitalowi.

Na czas zamknięcia klubów zawieliśmy karnety naszych klubowiczów, by mogły zostać przez nich wykorzystane po ponownym otwarciu klubów. Osobom, które chcą nas wesprzeć, umożliwiliśmy odwieszenie karnetu. Wielu z naszych klubowiczów skorzystało z tej opcji, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Oferujemy również możliwość zakupienia bonu, dzięki któremu w przyszłości będzie możliwe przedłużenie karnetu, skorzystanie z saunarium, treningu EMS czy dostęp do treningów online premium. Wpływy ze sprzedaży pozwolą nam teraz przetrwać ten trudny okres.

Mimo trudności finansowych, udało nam się wesprzeć m.in. Szpital Uniwersytecki w Krakowie, Dom Pomocy Społecznej czy Dom Spokojnej Jesieni w Krakowie.

Spójrzmy w przyszłość. Jakie widzicie inne rozwiązania na najbliższe miesiące?

Wszyscy będziemy musieli nauczyć się funkcjonować w nowej rzeczywistości – czy to na zakupach, w restauracji, jak i w klubie fitness. Dodatkowe zasady korzystania z siłowni i dbałość o bezpieczeństwo swoje oraz innych to coś, do czego nasi klienci na pewno przywykną. Nie wiemy, jak będą wyglądać grupowe zajęcia fitness i czy od razu wystartują, ale mamy nadzieję, że trening w siłowni będzie mógł wkrótce odbywać się bez przeszkód. Wierzymy, że pomimo takich realiów, powrót do aktywności fizycznej, sportu i pasji doda naszym klientom jeszcze więcej motywacji do działania, wzmocni odporność i poprawi jakość ich życia.