Same złe wiadomości dla Wisły tydzień przed derbami

Brożek nie zagra w derbach?

Podopieczni Macieja Stolarczyka przegrali w Płocku 1:2 i wciąż pozostają bez trzech punktów w delegacji. Tydzień przed derbami Biała Gwiazda ma jednak poważniejsze problemy – meczu nie dokończyli Paweł Brożek i Maciej Sadlok.

W 28. minucie Brożek strzelił siódmego gola w sezonie, trafiając w piątym meczu z rzędu. 36-latek wykończył akcję rozpoczętą długim przerzutem na lewe skrzydło, skąd piłkę wyłożył mu Michał Mak. Była to bramka na 1:1, bo niecały kwadrans wcześniej goście nie atakowali Dominika Furmana i kapitan płocczan ukarał ich pięknym strzałem z dystansu.

Problemy

Niedługo po zdobyciu 148 bramki w ekstraklasie Brożek podbiegł do trenera i coś szepnął mu na ucho. Maciej Stolarczyk nakazał rozgrzewać się Krzysztofowi Drzazdze, ale „Brozio” nadal biegał po boisku i miał nawet szansę na kolejne trafienie. Było jednak widać, że ma problem. Poddał się tuż przed przerwą – chwycił się za kostkę i z grymasem bólu na twarzy usiadł na boisku.

Problemy z kostką to dla Brożka nic nowego. Latem, po raz pierwszy od dwóch lat, bez kontuzji przepracował cały okres przygotowawczy i wystrzelił z formą nawiązując do najlepszych czasów. Za tydzień Białą Gwiazdę czekają derby, a brak najlepszego strzelca byłby dla gospodarzy ogromną stratą. Na razie jednak trudno wyrokować, czy Brożek nie będzie mógł wystąpić przeciwko Cracovii. Meczu nie dokończył również Maciej Sadlok. Lewy obrońca utykając opuścił murawę w 72. minucie. A to przecież nie wszystkie zmartwienia kibiców Wisły, bo z urazem mięśniowym po meczu kadry walczy Jakub Błaszczykowski.


Sobolewski górą

13-krotni mistrzowie Polski wciąż czekają na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. W Płocku, gdzie od niedawna szkoleniowcem jest legenda Wisły i były asystent Stolarczyka Radosław Sobolewski, krakowianie stworzyli więcej sytuacji, ale wykorzystali tyko jedną. Przed przerwą bardzo dobre strzały oddał Mak, ale Thomas Dahne świetnie wybronił płaskie uderzenie i przeniósł nad poprzeczkę futbolówkę zmierzającą w samo okienko.

Stolarczyk trochę pomieszał w składzie. W miejsce pauzującego za czerwoną kartkę Rafała Boguskiego od początku zagrał Vullnet Basha. W kadrze zabrakło również Davida Niepsuja i po prawej stronie obrony biegał Lukas Klemenz. Jego miejsce na środku obrony zajął z kolei Marcin Wasilewski, który znalazł się w wyjściowej „11” po raz pierwszy w obecnych rozgrywkach. Pod koniec meczu weteran zagrał piłkę ręką po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Furmana. Piłka trafiła do Damiana Michalskiego, który dał gospodarzom kolejne zwycięstwo przed własną publicznością.

Wiślacy nie wracają do Krakowa. Z Płocka przejadą do Grodziska Wielkopolskiego, gdzie będą się przygotowywać do spotkania Pucharu Polski z Błękitnymi Stargard, które odbędzie się w środę.

Wisła Płock – Wisła Kraków 2:1 (1:1)

Bramki: Furman (16.), Michalski (76.) – Brożek (28.).

Płock: Dahne – Stefańczyk, Rzeźniczak, Uryga, Michalski – Rasak, Furan – Merebaszwili (90. Ambrosiewicz), Szwoch, Garcia (72. Kwietnewski) – Ricardinho (63. Nowak).

Kraków: Buchalik – Klemenz, Wasilewski, Janicki, Sadlok (72. Grabowski) – Savicević, Basha, Wojtkowski – Chuca (67. Silva), Brożek (45. Drzazga), Mak.

Żółte kartki: Wasilewski, Mak, Drzazga.

Sędziował Łukasz Szczech (Warszawa).

 

 


News will be here