Bez siedmiu zawodników wyruszy w piątek na mecz z Lechią drużyna Macieja Stolarczyka. Pięciu jest kontuzjowanych, Łukasz Burliga pauzuje za kartki, a Sławomir Peszko nie może wystąpić przeciwko drużynie, z której jest wypożyczony. Na testach medycznych przebywa Emmanuel Kumah z Ghany.
Jakub Bartosz, Paweł Brożek, Rafał Boguski, Aleksander Buksa i Vukan Savicević wciąż mają problemy ze zdrowiem. Czarnogórzec trafił do Wisły przed pierwszym meczem w 2019 roku, ale wciąż nie może usiąść nawet na ławce.
– W trakcie treningu nabawił się niegroźnego urazu kolana. Wciąż czekamy na zgodę lekarza, ale w przyszłym tygodniu powinien wrócić do zajęć z zespołem – mówi trener krakowian.
REKLAMA
Przeciwko Śląskowi Wrocław pierwszą żółtą kartkę po pworocie do Wisły zobaczył Łukasz Burliga. Jednak wcześniej trzykrotnie napominany był w Jagiellonii Białystok i spotkanie z liderem zobaczy w telewizji. Stolarczyk nie może także liczyć na Sławomira Peszkę. Skrzydłowy jest wypożyczony z Lechii i w umowie między klubami pojawił się zapis, że w tym meczu nie może wystąpić.
Trener krakowian, który na Górnika i Śląsk wystawiał ten sam skład, będzie musiał dokonać jednej korekty. Nie ma wielkiego wyboru, więc z Lechią od początku powinien zagrać Kamil Wojtkowski.
Normalność i poszukiwania wzmocnień
Choć Stolarczyk ma problemy kadrowe, cieszy się, że w klubie nastała normalność. Piłkarze na czas otrzymali bieżące wynagrodzenia. Dyrektor sportowy Arkadiusz Głowacki wciąż próbuje wzmocnić zespół. Najbliżej jest Emmanuel Kumah z Ghany, który jesienią przebywał w Wiśle na testach. Wtedy klub nie miał pieniędzy i reprezentant U-20 wyjechał z Polski. 19-latek w czwartek rozpoczął testy medyczne i przed sobotnim meczem z Lechią Wisła powinna ogłosić jego roczne wypożyczenie.
Przy Reymonta szukają również obrońcy i napastnika. Nie wiadomo jednak, czy uda się sfinalizować transfery Chorwata Maksa Juraja Celicia i Niemca Richarda Sukutu-Pasu.
