Trener Wisły przed niedzielnym spotkaniem z wicemistrzem Polski i liderem tabeli ma kilka problemów kadrowych. Nie będzie mógł między innymi wystawić Mateusza Hołowni, który jest wypożyczony do Krakowa z warszawskiego klubu.
W meczu z Piastem ósmą i dziewiątą żółtą kartkę obejrzał Maciej Sadlok. Na lewej obronie spokojnie mógłby go zastąpić Mateusz Hołowania, jednak Wisła ma w tej sytuacji podwójnego pecha. Nie może skorzystać z Sadloka, a za występ Hołowni musiałaby zapłacić Legii. W ostatnich latach kluby wypożyczające zawodników do innych drużyn wpisują w umowę zakaz gry wypożyczonego przeciwko drużynie, która go oddała. Gdyby Wisła chciała w sobotę wystawić Hołownię, musiałaby poświęcić duże pieniądze.
Artur Skowronek przyznaje, że takie praktyki w piłce mu się nie podobają. – Uważam, że po to wypożycza się zawodnika, by go sprawdzić. Tym bardziej, że jest to boczny obrońca – mówi szkoleniowiec.
Dmuchanie na zimne
Kluby dmuchają na zimne, ponieważ czasem zdarzało się, że wypożyczony zawodnik strzelał gola drużynie, z której był wypożyczony. Tak kilkanaście lat temu było w przypadku Łukasza Sosina. Napastnik poszedł się ogrywać do Odry Wodzisław. Wówczas takich zapisów nie było i chcąc się pokazać ludziom z Reymonta, zdobywał bramki w meczach z Białą Gwiazdą.
Na koniec sezonu okazało się, że zabrane przez zespół z Górnego Śląska punkty zdecydowały, że krakowianie nie zdobyli mistrzostwa. Nie jest tajemnicą, że między innymi trafieniami przeciwko Wiśle Sosin zdenerował Bogusława Cupiała, który postanowił, że piłkarz nie ma przyszłości w klubie.
Teraz mówi prawdę
Z gry przeciwko drużynie Aleksandara Vukovicia wykluczeni są także Vukan Savicević, Paweł Brożek, Alon Turgeman, Kamil Wojtkowski, Damian Pawłowski, Krzysztof Drzazga i David Niepsuj. Po pauzie za kartki wraca Lukas Klemenz.
Problemy zdrowotne przed wyjazdem do Gliwic mieli Vullnet Basha, Gieorgij Żukow i Savicević, ale trener nie mówił o nich wprost. Nie chciał ułatwiać przygotowań przeciwnikowi. Wisła zagrała jednak słabo i ukrywanie problemów jej nie pomogło. Przed Legią Skowronek przyznał, że teraz nie zaklina rzeczywistości, tylko mówi prawdę.
Legia jest liderem tabeli z 54 punktami na koncie. Wisła jest trzynasta z dorobkiem 31 „oczek” i zaledwie dwoma punktami przewagi nad strefą spadkową.
