Spór o konsultacje i przyszłość stadionu Wisły. „Jak kadzidło dla zmarłego"

Stadion Wisły Kraków fot. Julia Ślósarczyk/LoveKraków.pl

Radni i urzędnicy po raz kolejny pochylali się nad planami zmian na stadionie Wisły przy ulicy Reymonta i wokół obiektu. Miasto uważa, że obecnie konsultacje społeczne nie mają sensu. Część radnych popiera urzędników, inni są przeciw i apelują o rozmowy z mieszkańcami już teraz.

Komisja sportu pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały Klubu Radnych Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Koalicja Obywatelska. Za było trzech radnych, czterech się wstrzymało, nikt nie był przeciw.

W uzasadnieniu projektu można przeczytać, że konsultacje powinny być bardzo szerokie i stały się punktem wyjścia do przygotowania koncepcji. Miałyby trwać co najmniej 90 dni i zakończyć się nie później niż 1 czerwca tego roku. Wiele wskazuje na to, że podane terminy są nierealne. Głosowanie nad projektem uchwały planowane jest w czasie środowej sesji rady miasta. By przeszła, potrzeba zwykłej większości głosów.

– Radni odnieśli wrażenie, że różne strony mają inne spojrzenia na temat zmian na obiekcie. Należy wybrać opcję nie najtańszą, ale najbardziej rozsądną i funkcjonalną. Chcemy też uzyskać społeczną akceptację dla zmian, by to miejsce służyło nie tylko kibicom Wisły, ale także tym, którzy chcą spędzać czas wolny blisko Błoń i parku Jordana – tłumaczy radny Jakub Kosek.

Negatywna opinia prezydenta

Uchwała ma pozytywną opinię prawną, negatywnie zaopiniował ją prezydent Jacek Majchrowski. Tłumaczy, że za przygotowanie projektu przebudowy stadionu i jego otoczenia oraz uzyskanie decyzji administracyjnych i praw autorskich odpowiedzialny jest Zarząd Dróg Miasta Krakowa. Z kolei Zarządowi Infrastruktury Sportowej zostanie powierzona realizacja inwestycji i przeprowadzenie konsultacji społecznych.

„Każde z przedsięwzięć i inwestycji, dla których realizatorem jest Zarząd Infrastruktury Sportowej, jest konsultowane społecznie, w związku z czym nie zachodzi potrzeba procedowania odrębnego aktu normatywnego, stanowiącego o przeprowadzeniu konsultacji społecznych w kwestii, Byłoby to mnożenie bytów ponad potrzebę”– tłumaczy Majchrowski.

Wiele wskazuje na to, że stadion może być areną otwarcia III Igrzysk Europejskich w 2023 roku. – Nie możemy podporządkować koncepcji tyko jednej imprezie – apeluje Łukasz Sęk, kolejny z radnych.

Włodzimierz Pietrus podkreślał, że konsultacje byłyby przedwczesne, ponieważ nie do końca wiadomo, czemu mają służyć. – Nie mamy jeszcze praw do projektu – zauważył radny.

– Możemy zmienić czas konsultacji, ale jako takie są zasadne – bronił projektu uchwały radny Kosek.

Dzielnica boi się większego ruchu

Marek Sobieraj obawia się, że „konsultacje wywołają duże zamieszanie”. Przewodniczący Rady Dzielnicy V Krowodrza Maciej Żmuda, która poparł inicjatywę, zwraca uwagę, że duży parking spowoduje wzrost ruchu samochodowego, którego boją się mieszkańcy.

– Zwiększy się dramatycznie liczba autokarów. Prosiliśmy o przywrócenie ruchu jednokierunkowego na Al. 3 Maja, ale nic w tej sprawie się nie dzieje – mówił.

„Trzeba zburzyć i wybudować od nowa"

Radna dzielnicowa Agnieszka Wantuch uważa, że konsultacje powinny się odbyć 10 lat temu, gdy powstawał stadion. – Miejsce jest obrzydliwe, boiska treningowe są zabudowywane. W tym momencie konsultacje są jak kadzidło dla zmarłego. Nie wiem, czy jesteśmy coś w stanie uratować. Ktoś wybrał paskudny projekt. To nierealne, ale trzeba by było stadion zburzyć i wybudować od nowa – przekonywała.

Petycja Socios

Miasto mówiło ustami urzędników, że przy stadionie można wybudować parkingi naziemne na 1200 samochodów i 60 autokarów i zagospodarować powierzchnie pod trybunami na kolejne biura dla urzędników. Koszt budowy naziemnych miejsc postojowych szacowany jest na 60 milionów złotych, zaś przebudowa obiektu na 20 milionów. Biuro projektowe Archetus przygotował kilka koncpecji budowy parkingów.

Przeciwko tworzeniu ze stadionu biurowca dla urzędników i ogromnego parkingu kubaturowego opowiada się część radnych. Negatywnie o pomyśle mówiły władze Wisły Kraków, a Stowarzyszenie Socios Wisła Kraków przygotowało petycję do władz miasta, którą podpisało 11 tysięcy osób. Podkreślają między innymi, że teren przy stadionie powinien pełnić funkcje sportowo-rekreacyjne.

Nic nie jest przesądzone?

Krzysztof Dębowski, Zastępca dyrektora ZIS zapewnia, że jednostka nie ucieka od konsultacji.  – Uważamy, że trzeba zmienić termin. Od budowy parkingów nie uciekniemy, bo tego wymaga plan miejscowy – powiedział.

– Cały czas toczy się postępowanie na zakup praw autorskich i projekt zmian. Żadne prace nie zostały zlecone, nic nie jest przesądzone. Rozmawialiśmy o pomysłach. Forma parkingów - podziemne czy naziemnie - też nie jest przesądzona – podkreśla Marcin Hanczakowski, dyrektor ZDMK.

W posiedzeniu komisji brali udział prezes Wisły Piotr Obidziński i szef Socios Piotr Leśkiewicz. – Stanowisko klubu nie uległo zmianie. Chcielibyśmy uczestniczyć od początku w procesie planowania, a nie uczestniczymy. To całe nasze stanowisko – zaznaczał Obidziński.

– Nie godzę się jako mieszkaniec, by zamiast zieleni były w tym miejscu wielkie parkingi naziemne. Lepsze byłyby parkingi podziemne, a na nich boiska dla dzieci – mówił Leśkiewicz.