Środkowy obrońca wprowadził Wisłę do 1/8 finału Pucharu Polski [ZDJĘCIA]

Ivan Gonzalez bezbłędnie wykorzystał rzuty karne fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Drugi w ciągu czterech dni mecz Wisły Kraków z Wisłą Płock ponownie długo rozczarowywał, ale Biała Gwiazda zrealizowała cel i gra dalej w Pucharze Polski. Oba gole w wygranym 2:1 spotkaniu strzelił dla krakowian z rzutów karnych Ivan Gonzalez.

W piątek obie ekstraklasowe Wisły spotkały się w Płocku i był to jeden z najgorszych meczów tego sezonu. Spotkanie szczęśliwie wygrali krakowianie, którym trzy punkty w piątej minucie doliczonego czasu zapewnił Carlitos (we wtorek cały mecz oglądał z ławki). Choć do meczu pucharowego drużyny Kiko Ramireza i Jerzego Brzęczka przystąpiło w mocno zmienionych składach, to zwłaszcza do przerwy poziom „widowiska” znów mógł zniechęcić do polskiego futbolu.

Odpoczynek przed derbami

Hiszpański trener podkreślał, że jego zespół chce awansować dalej, ale z tyłu głowy miał sobotnie derby z Cracovią. Dlatego poza kadrą na mecz PP znaleźli się Arkadiusz Głowacki i Maciej Sadlok, a Petar Brlek i Patryk Małecki weszli na boisko dopiero po przerwie. Pierwszy po dziewięciomiesięcznej przerwie mecz o stawkę grał Rafał Pietrzak, w wyjściowym składzie znalazł się również kontuzjowany od początku sezonu Pol Llonch. Widać było, że brakuje im ogrania. Fatalnie prezentowali się Rafał Boguski i Paweł Brożek.

Egzekutor Gonzalez

Piłkarze zaczęli strzelać gole po zmianie stron. W 49. minucie prowadzenie płocczanom dał Jakub Łukowski, który pokonał Michała Buchalika płaskim strzałem z jedenastu metrów. Była to jedna z pierwszych składnych akcji w meczu. Chwilę później powinno być 2:0, ale Mikołaj Lebedyński najpierw trafił w słupek, a dobijając spudłował.

Nie po raz pierwszy sprawdziło się piłkarskie prawidło, że niewykorzystane sytuacje się mszczą i sędzia dał krakowianom rzut karny. Po dłuższej naradzie z liniowym Dominik Sulikowski z Gdańska uznał, że Dominik Furman faulował Ivana Gonzaleza. Hiszpański stoper wziął na siebie odpowiedzialność i doprowadził do wyrównania. Cztery minuty przed końcem obrońca zapewnił gospodarzom awans po kolejnym karnym. Arbiter podyktował go po tym, jak Igor Łasicki rozmyślnie zagrał piłkę ręką uderzoną przez Tomasza Cywkę. Zawodnik z Płocka zobaczył drugą żółtą kartkę i podopieczni Brzęczka kończyli mecz w osłabieniu.

W 1/8 finału Biała Gwiazda zagra z lepszym z pary Zagłębie Sosnowiec-Korona Kielce. Spotkanie to rozpocznie się w czwartek o godzinie 19. Z kolei w środę o godzinie 19.30 rywalizację w bieżącej edycji Pucharu Polski rozpocznie Cracovia, która zagra w Tychach.

Wisła Kraków – Wisła Płock 2:1 (0:0)

Bramki: Gonzalez (56., karny, 86., karny) – Łukowski (49.).

Wisła K.: Buchalik – Cywka, Gonzalez, Arsenić, Pietrzak – Llonch (71. Małecki), Halilović – Bartosz (77. Kostal), Wojtkowski, Boguski (67. Brlek) – Brożek.

Wisła P.: Kryczka – Stępiński, Sielewski, Łasicki, Privulescu – Łukowski, Furman, Dźwigała, Varela (62. Michalak) – Lebedyński, Piątkowski (90. Merebashvili).

Żółte kartki: Pietrzak, Cywka, Llonch, Gonzalez, Brożek – Privulescu, Łasicki, Michalak, Furman.

Czerwona kartka: Łasicki (dwie żółte).

Sędziował Dominik Sulikowski (Gdańsk).

 

News will be here