Stadion miejski wielkim biurowcem? Wisła zaniepokojona

Piotr Obidziński fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wiceprezes Piotr Obidziński odniósł się do informacji przekazanych przez urzędników podczas niedawnego posiedzenia komisji sportu rady miasta. Wisła twierdzi, że plan zaprezentowanych zmian nie był konsultowany z klubem.

Wiceprezes Wisły Piotr Obidziński napisał w tej sprawie do prezydenta Jacka Majchrowskiego i jego urzędników. „Z przekazów medialnych wnosimy, iż planowane inwestycje nie obejmują żadnych nowych i potrzebnych funkcji sportowych i rozgrywkowych, a obiekt ma spełniać przede wszystkim funkcje biurowe” – podkreśla.

Wiśle nie podobają się również plany budowy wielopoziomowych naziemnych parkingów przy największym miejskim stadionie. Obidziński zaznacza, że takie zagospodarowanie terenu nie wpłynie pozytywnie na rentowność i funkcje społeczne obiektu i uniemożliwi Wiśle ponowne zostanie operatorem stadionu. Ta chciałaby, by przy Reymonta 20 między innymi powstały trzy pełnowymiarowe boiska z hybrydową nawierzchnią i infrastrukturą do szkolenia młodzieży.

Zdaniem klubu, wprowadzenie zmian, o których obecnie mówią urzędnicy, spowoduje kolejny krok pogłębiający brak symetrii w traktowaniu analogicznych podmiotów działających na terenie miasta".
Wisła prosi, by klub został włączony w proces planowania przebudowy obiektu i jej przeprowadzenia.

Obidziński po raz kolejny zapewnia, że Wisła nigdy nie wykluczała zostania operatorem Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana. Kilka miesięcy temu składała nawet w urzędzie swój biznesplan.


Na koniec autor listu wyraża nadzieję, że zmiany, które ewentualnie zostaną dokonane, ale nie będą zgodne z wizją klubu i ten ponownie nie będzie operatorem, nie spowodują wzrostu opłaty za wynajem stadionu na mecze.