Stadion Wisły. Miasto skończy płacić w 2022 roku

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W kwietniu, po dziewięciu latach, Kraków został właścicielem praw autorskich do stadionu im. Henryka Reymana, na którym mecze rozgrywa Wisła. Pracownia Archetus otrzyma pieniądze w trzech ratach.

Miasto zapłaci za prawa i przeprojektowanie obiektu (urzędnicy chcą go dokończyć, być może uda się to zrobić wykorzystując III Igrzyska Europejskie w 2023 roku) dokładnie 9 711 279 złotych. – Umowa jest wieloletnia i rozpisana do 2022 roku – informuje Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

Pierwsza rata wynosi 7 601 534 złotych, druga – 1 560 000, a za dwa lata pracownia Archetus otrzyma 549 745 złotych.

Studnia bez dna

Za modernizację obiektu przy ulicy Reymonta zapłaciliśmy około 640 milionów złotych. Stadion nigdy nie został odebrany jako całość, miasto nie zapewniło sobie również praw autorskich majątkowych do projektu. Efekt był taki, że przez lata nie można było dokonywać na nim zmian bez zgody właścicieli.

Kilka przeróbek zostało jednak dokonanych i biuro Archetus, które stało się spadkobiercą pracowni projektanta Wojciecha Obtułowicza, poszło do sądu. Ostatecznie wycofało pozew i rozpoczęło z Zarządem Dróg Miasta Krakowa (spadkobierca Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który był odpowiedzialny za przebudowę) negocjacje w sprawie wykupu praw. Do porozumienia doszło już kilka miesięcy temu, ale wobec kryzysu wywoływanego pandemią koronawirusa przez chwilę czekano z podjęciem ostatecznej decyzji. Zielone światło na wydanie prawie 10 milionów złotych dał prezydent Jacek Majchrowski.

Nowe zasady

O przyszłości stadionu i zasadach korzystania z niego podczas meczów bez kibiców Zarząd Infrastruktury Sportowej, operator obiektu, rozmawia obecnie z nowym prezesem Wisły Dawidem Błaszczykowskim. W przyszłym tygodniu mamy poznać kwotę, jaką klub będzie płacił za organizację spotkania. Dotąd kosztowało go to 123 tysiące złotych, ale mógł liczyć na duże zyski ze sprzedaży biletów. Ograniczenia związane z koronawirusem wykluczają organizację imprez masowych. Po wznowieniu ligi pod koniec maja, liczba osób na stadionie zostanie ograniczona do minimum. Poza członkami zespołów, pracownikami klubu, sędziami i ekipą realizującą transmisję, gospodarz będzie mógł wpuścić tylko 15 dziennikarzy i 10 fotoreporterów.