Trener Cracovii: Kadra będzie odchudzona. Przyjście Mazka się oddaliło

W kadrze Cracovii jest wielu zawodników. Część będzie musiała odejść fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Z jednym nowym piłkarzem drużyna Jacka Zielińskiego rozpoczęła przygotowania do wiosny w ekstraklasie. – Może być tak, że transfer Jaroslava Mihalika będzie pierwszym i ostatnim – mówił w poniedziałek trener Pasów.

O Mihaliku, niespełna 23-letnim skrzydłowym ze Słowacji szerzej napiszemy we wtorek. Wypożyczony na pół roku ze Slavii Praga pomocnik (Cracovia będzie mogła go wykupić) w poniedziałek po raz pierwszy trenował z nowymi kolegami. Powinien się szybko zaaklimatyzować, bo w kadrze pierwszego zespołu jest już czterech jego rodaków.

Kto odejdzie?

Na pierwszych zajęciach piłkarze biegali oraz trenowali pod balonem. We wtorek czekają ich testy szybkościowe i siłowe, a w środę wydolnościowe. Dla niektórych piłkarzy pierwszy po zimowej przerwie trening mógł być jednym z ostatnich w pasiastych barwach. Do gabinetu szkoleniowca na rozmowy poszli Anton Karaczanaow i Florin Bejan. Obaj są w Cracovii od roku, ale głównie grali w czwartoligowych rezerwach i jest bardzo prawdopodobne, że odejdą już teraz. Na korytarzach przy ulicy Wielickiej coraz głośniej mówi się, że do Sandecji może zostać wypożyczony Mateusz Wdowiak. Nie wiadomo, co z Tomasem Vestenickim, który na razie zawodzi.

– Kadra będzie odchudzona. Mamy zamiar podjąć parę ruchów transferowych, ale najpierw dowiedzą się o tym sami zainteresowani. Wszystko wyjaśni się w najbliższych dniach – zapowiada szkoleniowiec.

Cracovia mocno zabiegała o skrzydłowego Kamila Mazka z Ruchu Chorzów, ale wobec wypożyczenia Mihalika, jego przyjście na razie się oddaliło. – Również z tego powodu, że Ruch po nałożonym zakazie transferowym nie może się pozbywać zawodników, ktoś tam musi przecież grać. Co będzie dalej, trudno powiedzieć. Rozglądamy się też za napastnikiem, ale nic na siłę. To musiałby być ktoś pokroju Nemanji Nikolicia. Branie piłkarza, by uzupełnić kadrę, jest niepotrzebne – mówi Zieliński.

Może się więc okazać i tak, że Mihalik będzie jedynym piłkarzem, który trafi zimą do czwartej drużyny poprzedniego sezonu. – Mówiłem, że nie będzie wielkiej rewolucji. Nie spodziewajcie się, że będą przyjeżdżać pociągi z zawodnikami – zaznacza trener.

Coraz mniej niewiadomych

Coraz więcej wiadomo też o sparingpartnerach Pasów podczas obozu w Hiszpanii (20 stycznia-3 lutego). – Potwierdzony jest mecz z Szachtarem, coraz pewniejsze są spotkania z Zenitem Sankt Petersburg i SV Ried. Będzie też mecz z drużyną koreańską lub chińską. Cały czas szukamy piątego rywala – informuje opiekun Cracovii.

News will be here