Trener Cracovii: Końcówka sprawiła, że szanujemy ten remis

fot. LoveKraków.pl

Cracovia bezbramkowo zremisowała z mistrzem Polski. Patrząc na obecną formę Legii Warszawa, przebieg spotkania oraz fakt, że Pasy od 11. minuty grały z przewagą zawodnika, to trzy punkty były w zasięgu krakowian.

Przez pawie 80 minut gospodarze grali z przewagą zawodnika. Dzięki temu wyraźnie zdominowali rywala i zepchnęli go do defensywy. Dopiero w ostatnich minutach spotkania Legia starała się choć na chwilę przejąć kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi. – Końcówka sprawiła, że inaczej patrzymy na wynik tego meczu. Legia stworzyła dwie doskonałe sytuacje, jednak piłka meczowa należała do nas – mówił na pomeczowej konferencji prasowej pełniący obowiązki trenera wobec dyskwalifikacji Michała Probierza Grzegorz Kurdziel.

Z powodu czerwonej kartki boisko opuścił już na początku spotkania Michał Pazdan. – Po czerwonej kartce graliśmy zbyt niecierpliwie, chcieliśmy pierwszym podaniem dostać się pod pole karne przeciwnika, zamiast konsekwentnie budować ataki. Mieliśmy cel na ten mecz – zwycięstwo, jest remis, który po ostatnich minutach szanujemy – zaznaczył szkoleniowiec.

Debiutanci

Ostatnie dni letniego okna transferowego Cracovia solidnie wykorzystała, pozyskując aż czterech piłkarzy. Dwóch z nich Janusz Gol i Airam Cabrera w starciu z Legią zagrali od pierwszej minuty. – Janusz często był przy piłce. Widać jego dojrzałość, dobre ustawienie oraz czytanie gry. Debiut można ocenić pozytywnie. Airam natomiast miał kilka indywidualnych akcji, próbował współpracować, jednak kiedy Legia mocno się cofnęła było mało miejsca. By sobie poradzić, trzeba być dobrze zgranym z zespołem i znać indywidualne możliwości poszczególnych zawodników – ocenił trener Kurdziel.

Rywal usatysfakcjonowany

Ekipa mistrza Polski może mówić o sporym szczęściu. – Czerwona kartka Pazdana bardzo wpłynęła na przebieg meczu. Zależało nam na tym, by lepiej się zaprezentować niż tydzień temu, ale czerwona kartka w dziesiątej czy jedenastej minucie pokrzyżowała nam plany – podkreślił opiekun Legii Ricardo Sa Pinto. – Grając w dziesiątkę byliśmy dobrze zorganizowani, pokazaliśmy mentalność i nie pozwoliliśmy Cracovii rozwinąć skrzydeł. W końcówce mogliśmy nawet pokusić się o zwycięstwo. Musimy kontynuować to, co było dobre. Jak na te warunki, zagraliśmy bardzo dobrze. Chciałbym również podziękować kibicom, którzy dopingowali nas przez cały mecz. Chciałbym, abyśmy razem stworzyli fantastyczny sezon – dodał.



News will be here